Minister finansów Irlandii Brian Lenihan zapowiedział w poniedziałek, że pozostanie na stanowisku, mimo iż wykryto u niego raka trzustki. Wiadomość o jego chorobie wyciekła do mediów na krótko przed świętami. 50-letni minister podziękował za wyrazy poparcia.
W oświadczeniu wydanym w pierwszym dniu pracy w nowym roku, Lenihan potwierdził zarazem, iż będzie musiał poddać się chemioterapii, a niewykluczone, iż także radioterapii. W okresie tym nie będzie wygłaszał publicznych przemówień, choć będzie wykonywał obowiązki związane z pracą w rządzie i parlamencie.
W wywiadzie dla telewizji RTE przyznał, że zapytał lekarzy, czy stres, któremu podlegał w 2009 r. spowodowany najgorszą sytuacją gospodarczą kraju od wielu lat nie miał wpływu na chorobę? Zrobił tak dlatego, iż rak trzustki jest odmianą choroby nowotworowej, dla której lekarze nie ustalili dokładnej przyczyny.
Trzustka jest stosunkowo tajemniczym organem. Jeśli nie funkcjonuje sprawnie, organizm nie przyswaja prawidłowo składników pokarmowych. Na obecnym etapie lekarze nie mogą przeprowadzić operacji, ponieważ rakotwórcza narośl umiejscowiła się blisko ważnego naczynka krwionośnego. Lekarze wszczepili mu rurkę dla utrzymania drożności organu.
Lenihan powiedział telewizji RTE, iż gospodarka Irlandii ma przed sobą trudny rok, ale finanse publiczne i sektor bankowy ustabilizowały się. Z początkiem grudnia Lenihan przedstawił budżet na 2010 r. uważany za najtrudniejszy od kilkudziesięciu lat. Wydatki publiczne zostały w nim obcięte o 4 mld euro. Prognozy dla irlandzkiej gospodarki przewidują, iż za cały rok będzie pod kreską, ale odnotuje wzrost w II półroczu. (PAP)
asw/ fit/
