Pierwszy minister Irlandii Północnej Peter Robinson znalazł się pod ostrzałem mediów za sprawą małżonki, która wplątała go w skandal obyczajowo-finansowy.
W programie BBC zadano pytanie, dlaczego Robinson, szef Partii Demokratycznych Unionistów, nie zgłosił władzom, że jego żona nie zarejestrowała 50 tys. funtów szterlingów, które uzyskała od dwóch deweloperów.
BBC informuje w piątek na swym portalu internetowym, że 60-letnia Iris Robinson wykorzystała te pieniądze, by pomóc swemu młodemu, zaledwie 19-letniemu kochankowi w otwarciu kawiarni. Następnie miała go poprosić o 5 tys. funtów dla siebie. Podobno był to krótki romans, który zaczął się w 2008 roku. BBC pisze też o podjętej przez Iris Robinson próbie samobójstwa i dodaje, że nie udało się uzyskać wypowiedzi żony pierwszego ministra na temat skandalu.
Peter Robinson zapowiada, że będzie się "zdecydowanie bronił" przed atakami i zaprzecza, jakoby uczynił cokolwiek niestosownego.
W programie BBC wyrażono opinię, że Iris Robinson - posłanka do parlamentu brytyjskiego z ramienia DUP, radna Castlereagh Borough - złamała prawo, nie zgłaszając swych powiązań biznesowych. Poinformowano też, że Peter Robinson dowiedział się o tych pieniądzach, nalegał na żonę, by je zwróciła, ale nie zgłosił sprawy stosownym władzom, choć jako pierwszego ministra obligował go do tego wymóg działania w interesie publicznym.
W Irlandii Północnej podnosi się coraz więcej głosów, żądających śledztwa w tej sprawie.
W grudniu 2009 roku Iris Robinson poinformowała o wycofaniu się z polityki i życia publicznego z powodu choroby psychicznej. (PAP)
az/ ap/
int.
