Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irlandia: Premier apeluje o poparcie Traktatu Lizbońskiego

0
Podziel się:

Premier Irlandii Brian Cowen zaapelował w
piątek do rodaków o "poparcie z entuzjazmem" Traktatu Lizbońskiego
podczas referendum 12 czerwca. Najnowsze sondaże po raz pierwszy
wskazują na przewagę przeciwników dokumentu.

Premier Irlandii Brian Cowen zaapelował w piątek do rodaków o "poparcie z entuzjazmem" Traktatu Lizbońskiego podczas referendum 12 czerwca. Najnowsze sondaże po raz pierwszy wskazują na przewagę przeciwników dokumentu.

"W czym rzecz? W zatrudnieniu. Chodzi o to, by spróbować utrzymać zatrudnienie - powiedział premier w wywiadzie dla dziennika "Irish Independent". - Chodzi o to, by znaleźć sposób na przedłużenie wzrostu naszej gospodarki".

Wypowiedź Cowena była reakcją na sondaż, którego wyniki zamieścił w czwartek wieczorem w swym serwisie internetowym dziennik "Irish Times". Z badania przeprowadzonego przez instytut TNS/mrbi wynika, że 35 proc. ankietowanych zamierza w referendum głosować przeciwko Traktatowi Lizbońskiemu. Poparcie dla niego wyraziło 30 proc. respondentów, natomiast 28 proc. jest niezdecydowanych.

Jeszcze trzy tygodnie temu chęć głosowania na "nie" deklarowało jedynie 17 proc. Irlandczyków, podczas gdy za traktatem opowiadało się 35 proc. z nich.

Cowen oświadczył, że Traktat Lizboński pozwoli Unii Europejskiej na "skuteczność" i da jej środki umożliwiające sprostanie "współczesnym wyzwaniom oraz integracji finansowej i wielkim problemom, jakimi są globalne ocieplenie i przestępczość międzynarodowa".

"To wielkie problemy, którym powinniśmy stawiać czoło wspólnie. Nie zdołamy tego zrobić w pojedynkę" - podkreślił.

"W tym traktacie nie ma niczego, czego można by się obawiać" - zaznaczył premier, zarzucając przeciwnikom dokumentu prowadzenie "kampanii strachu".

Spośród 27 państw członkowskich UE, tylko w Irlandii istnieje ustawowy wymóg poddania traktatu reformującego UE pod referendum. W pozostałych krajach o ratyfikacji decydują parlamenty.

Tymczasem Traktat Lizboński może wejść w życie jedynie pod warunkiem jego akceptacji przez każde z państw członkowskich. Oznacza to, że Irlandczycy, stanowiący niespełna 1 proc. populacji Unii Europejskiej, mogą udaremnić projekt, którego podstawowym założeniem jest usprawnienie procesu decyzyjnego w unijnych instytucjach, a przez to ułatwienie funkcjonowania szybko rozszerzającej się UE.

W kwietniu przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso przyznał, że nie ma żadnego planu B, jeśli Irlandczycy odrzucą Traktat Lizboński.

Ogromne znaczenie dla wyniku czerwcowego referendum może mieć frekwencja: gdy będzie niska, przewagę uzyskają przeciwnicy traktatu. W 2001 roku Irlandczycy odrzucili Traktat z Nicei przy frekwencji 34,8 proc., ale przyjęli go rok później przy frekwencji 48,5 proc. (PAP)

mw/ ap/ jbr/

1357 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)