Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irlandia: Reakcje na uwagi Sarkozy'ego ws. referendum

0
Podziel się:

Wielu irlandzkich polityków zareagowało w
środę oburzeniem na sugestię ponowienia w Irlandii referendum w
sprawie Traktatu Lizbońskiego, jaka padła dzień wcześniej z ust
prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego.

Wielu irlandzkich polityków zareagowało w środę oburzeniem na sugestię ponowienia w Irlandii referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego, jaka padła dzień wcześniej z ust prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego.

Irlandzki dziennik "The Irish Times" pisze o "cichej furii" irlandzkiego rządu, jaką wywołały słowa Sarkozy'ego, wypowiedziane na spotkaniu z deputowanymi jego partii, że Irlandczycy powinni ponownie głosować w sprawie Traktatu Lizbońskiego.

Sinn Fein, jedyna partia, która opowiadała się za odrzuceniem Traktatu w czerwcowym referendum, ocenia jako "do głębi obraźliwe" stanowisko Sarkozy'ego, którego kraj przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej.

W ciągu miesiąca od odrzucenia Traktatu przez wyborców "słyszymy jednego za drugim europejskich przywódców, usiłujących zastraszyć nas i zmusić do zrobienia czego sobie życzą" oświadczył rzecznik Sinn Fein Aengus O Snodaigh.

"Fakty są takie, że lud się wypowiedział i że Traktat Lizboński jest martwy" - napisał w komunikacie, informując, że Sinn Fein zażądała rozmowy z Sarkozy'm podczas jego wizyty w Dublinie. "Ważne, by prezydent Sarkozy zrozumiał, że lud Irlandii domaga się szacunku dla swego głosu i, co równie ważne, by pod uwagę brać jego zdanie" - dodał.

Sarkozy wybiera się do Irlandii 21 lipca, aby na miejscu porozmawiać o przyczynach fiaska referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego.

Nawet partia laburzystowska, która gorąco opowiadała się za "tak" w referendum, ocenia, że Sarkozy "popełnił poważną niezręczność".

Według "The Irish Times" premier Irlandii Brian Cowen, obecnie składający wizytę w USA, propozycję Sarkozy'ego zbagatelizował. "Musimy uznać, że mamy w Europie wyrażanych wiele opinii w sprawie problemów, wobec których stanęliśmy po odrzuceniu" Traktatu - powiedział.

Irlandzki minister spraw zagranicznych Micheal Martin podkreślił, że Sarkozy podczas wizyty w Dublinie będzie "w sytuacji słuchacza". "Nikomu nie zamierzamy dać się zastraszać - powiedział Martin w irlandzkim radiu.

"Jest o wiele, wiele za wcześnie, by mówić o referendum czy przyszłej polityce - ocenił w radiu Newstalk minister ds. europejskich Dick Roche. - Przedstawianie nieprzemyślanych propozycji wcale nam nie pomaga. To nie jest sposób na tworzenie strategii w odpowiedzi na referendum".

W czerwcu premier Cowen powiedział europejskim przywódcom, że potrzebuje więcej czasu na szczegółową ocenę sytuacji i analizę powodów, dla których traktat przepadł w głosowaniu. Od swoich partnerów Irlandia dostała czas na refleksję w do kolejnego unijnego szczytu w październiku. (PAP)

klm/ kar/ 3353, 5221

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)