Izraelski dziennik "Haarec" informuje w środę, że władze miejskie Kijowa chcą zbudować hotel w Babim Jarze, gdzie pod koniec września 1941 roku niemiecka Einsatzgruppen i kolaboranci ukraińscy zamordowali strzałami z broni automatycznej prawie 34 tysięcy Żydów.
"Nowy hotel służyć ma kibicom, którzy obserwować będą rozgrywki piłkarskie EURO 2012" - informuje gazeta. "Burmistrz Kijowa Leonid Czernowecki chce wybudować w sumie 28 hoteli, które zlokalizowane zostaną w większości na terenach zielonych w obrębie metropolii" - dodaje dziennik.
"Haarec" powołuje się na radnego Serhija Melnyka, który stanowczo sprzeciwia się projektowi w Babim Jarze. "Poza ofiarami kaźni z 1941 roku Niemcy i Ukraińcy zamordowali w wąwozie w Babim Jarze w następnych latach co najmniej 15 tysięcy Żydów" - podkreśla "Haarec".
Warto zaznaczyć, że w późniejszym okresie funkcjonował tam obóz koncentracyjny, w którym mordowano Żydów, Polaków, Ukraińców, Romów i innych. Jeszcze wcześniej Babi Jar był miejscem kaźni wykorzystywanym przez radzieckie NKWD. Teren ten nie został nigdy dotąd dokładnie zbadany i zabezpieczony.
Szef dyplomacji Izraela Awigdor Lieberman powiedział w wywiadzie radiowym udzielonym z Nowego Jorku, że pomysł wybudowania hotelu w Babim Jarze jest nie do przyjęcia. "Izrael podejmie starania, aby nakłonić Ukraińcow do wycofania się z tego projektu" - podkreślił. (PAP)
lib/ hb/ ap/ gma/