Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Izrael: Peres: Abbas chce pokoju, powinniśmy z nim rozmawiać

0
Podziel się:

Prezydent Izraela Szimon Peres powiedział we wtorek, że palestyńskie
kierownictwo z prezydentem Mahmudem Abbasem na czele jest "profesjonalne, poważne i chce pokoju" z
państwem żydowskim i dlatego Izrael powinien dążyć do porozumienia właśnie z nim.

Prezydent Izraela Szimon Peres powiedział we wtorek, że palestyńskie kierownictwo z prezydentem Mahmudem Abbasem na czele jest "profesjonalne, poważne i chce pokoju" z państwem żydowskim i dlatego Izrael powinien dążyć do porozumienia właśnie z nim.

Słowa Peresa są ripostą na poniedziałkową wypowiedź szefa izraelskiej dyplomacji Awigdora Liebermana, który uznał Abbasa za "największą przeszkodę" na drodze do zawarcia pokoju i "najgorszym przywódcą Palestyńczyków, z jakim kiedykolwiek miał do czynienia Izrael".

Zdaniem Liebermana, gdyby Abbas ustąpił, byłoby to "błogosławieństwem" dla państwa żydowskiego. "Każdy, kto by go zastąpił, byłby lepszy dla Izraela. Abu Mazen (Abbas) jest zainteresowany tylko sobą i tym, czy przejdzie do historii, jako ktoś, kto doprowadził do powstania państwa palestyńskiego i pojednania Fatahu (ugrupowania Abbasa dominującego we władzach Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu Jordanu) z Hamasem(radykalną islamską organizacją, która kontroluje drugą palestyńską enklawę - Strefę Gazy)".

Lieberman, uznawany za największego "jastrzębia" w rządzie izraelskim, skomentował w ten sposób doniesienia mediów o tym, że Abbas przeżywa psychiczny kryzys, a nawet nosi się z zamiarem ustąpienia. Głównym powodem złego samopoczucia palestyńskiego prezydenta miałby być niedawny sukces Hamasu, który zawarł porozumienie z Izraelem o wymianie sierżanta Gilada Szalita na 1027 palestyńskich więźniów. Inne przyczyny domniemanej frustracji Abbasa, to impas procesu pokojowego z Izraelem, a także brak postępów przy rozpatrywaniu przez ONZ wniosku o przyznanie członkostwa Palestynie.

Jeden z głównych współpracowników Abbasa, członek komitetu wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jaser Abed Rabbo, powiedział w reakcji na słowa Liebermana, że jest on "najbardziej ekstremistyczną, rasistowską osobą w Izraelu" i zażądał przeprosin ze strony izraelskiego rządu, w którym szef dyplomacji jest także wicepremierem.

Znany z "gołębiej" postawy Peres, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, podkreślił, że Izrael powinien podejmować próby kontynuowania rozmów pokojowych z obecnym kierownictwem Autonomii Palestyńskiej. Oprócz Abbasa, prezydent Izraela wymienił też nazwisko premiera Salama Fajada, uznając obu polityków za reprezentację umiarkowanych sił w obozie palestyńskim.

Z Tel Awiwu Juliusz Urbanowicz (PAP)

ju/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)