Prezydent Izraela Szimon Peres zapowiedział na trwającej od wtorku wieczorem międzynarodowej konferencji w Jerozolimie, że do 2015 roku jego kraj wybuduje... "drugie jezioro Genezaret". Zbiornik ten będzie zasilany przy użyciu odsalanej wody pochodzącej z Morza Śródziemnego.
Konferencję, w której wraz z gospodarzami uczestniczy 3500 osobistości politycznych i wybitnych naukowców z wielu krajów, zorganizowano pod patronatem prezydenta Peresa już drugi rok z rzędu.
W kuluarach konferencji odbywają się nieformalne konsultacje dotyczące wznowienia procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie i zagadnień związanych z irańskim programem atomowym.
Po otwarciu konferencji izraelska telewizja publiczna podała, że "Izrael i Stany Zjednoczone zdołały wypracować wspólną formułę, mogącą umożliwić wznowienie rokowań między Izraelem a umiarkowanym rządem palestyńskim Mahmuda Abbasa w Ramallah".
Poza kwestiami politycznymi uczestnicy konferencji zastanawiają się, jak poradzić sobie z najbardziej dotkliwymi problemami współczesnego świata: głodem, chorobami, brakiem wody, ochroną środowiska i terroryzmem, którego siedliskiem są głównie kraje najbardziej zacofane.
Premier Benjamin Netanjahu zwrócił uwagę, że jednym z najważniejszych problemów światowych jest obecnie jak najszybsze znalezienie "uniwersalnego paliwa będącego alternatywą dla ropy naftowej".
Według Netanjahu pracujący intensywnie nad tym projektem naukowcy w Izraelu i innych krajach "znajdą rozwiązanie w ciągu najbliższych dziesięciu lat".
Anna Librowska (PAP)
lib/ ksaj/ ro/