Minister obrony Tomasz Siemoniak, który przebywa w Izraelu, drugi dzień wizyty rozpoczął od spotkania z wicepremierem i ministrem obrony Izraela Ehudem Barakiem. Obaj ministrowie mają podpisać memorandum w sprawie międzynarodowej strategicznej współpracy obu resortów.
"Mamy bardzo bliskie relacje z Izraelem, zwłaszcza w obszarze obronności, chcemy je pogłębiać" - powiedział dziennikarzom w poniedziałek w Tel Awiwie przed rozmowami Siemoniak. Dodał, że spotkanie będzie też dotyczyło sytuacji w regionie, w Europie i innych częściach świata. "Sytuacja jest tak dynamiczna, że zaprzyjaźnione kraje muszą często i intensywnie ze sobą rozmawiać, żeby wymieniać poglądy" - powiedział.
Zaznaczył, że "wicepremier Barak ma w Polsce wielu przyjaciół". "Będę musiał dobrą chwilę przekazywać, od kogo ma pozdrowienia z Warszawy" - powiedział.
Barak zapowiedział, że poza rozwojem dwustronnych relacji ministrowie będą rozmawiać o najnowszych wydarzeniach na Bliskim Wschodzie. "Czekamy na wynik wyborów w Egipcie, mamy nadzieję, że ktokolwiek je wygra, będzie przestrzegał międzynarodowych zobowiązań Egiptu, w tym dotyczących pokoju izraelsko-egipskiego" - oświadczył Barak.
Dodał, że jednym z tematów będzie incydent, do którego doszło w poniedziałek rano, gdy zaatakowano grupę osób ustawiających ogrodzenie wzdłuż granicy z Egiptem. Barak powiązał to wydarzenie z atakiem na pustyni Negew przed dwoma dniami.
Izraelski minister również wyraził przekonanie, że stosunki między resortami obrony i siłami zbrojnymi obu państw będą się umacniać.
Z Tel Awiwu Jakub Borowski(PAP)
brw/ ro/