Prawie 60 proc. Izraelczyków uważa, że premier Benjamin Netanjahu powinien przeciwstawić się żądaniom USA, by całkowicie zamrozić budowę osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu - wynika z sondażu opublikowanego w piątek.
Rezultaty badania przeprowadzonego przez instytut Maagar Mohot opublikowano tuż przed oczekiwanym w niedzielę przemówieniem Netanjahu, w którym ma poruszyć kwestię coraz wyraźniejszych różnic zdań z Waszyngtonem.
Prezydent USA Barack Obama twierdzi, że zaprzestanie budowy wszelkich osiedli na terenach, do których roszczą sobie prawa Palestyńczycy w ramach swojego przyszłego państwa, jest kluczowym żądaniem USA.
56 proc. badanych Izraelczyków uważa, że Netanjahu nie powinien zgadzać się na wstrzymanie osadnictwa, a 37 proc. jest przeciwnego zdania. Równo połowa sądzi, że brak zgody na żądania USA nie sprowokuje konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi. Z kolei 32 proc. ocenia, że zamrożenie budowy osiedli jest dla Waszyngtonu kwestią rozstrzygającą.
Inny sondaż tego samego ośrodka wykazał, że 36 proc. Izraelczyków sprzeciwia się, by w ramach ostatecznego porozumienia pokojowego doszło do jakiejkolwiek ewakuacji już istniejących osiedli na Zachodnim Brzegu. 30 proc. uważa, że zlikwidowana powinna być tylko niewielka część osiedli.
W około 120 osiedlach na Zachodnim Brzegu i ponad 100 dzikich enklawach mieszka prawie 300 tys. Izraelczyków. (PAP)
ksaj/ ap/
4208032