Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Izrael zaniepokojony ewentualnym spotkaniem Obama-Rowhani

0
Podziel się:

Izrael wyraził we wtorek zaniepokojenie możliwym spotkaniem
prezydentów USA i Iranu przy okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Reprezentujący Izrael w Nowym
Jorku minister ds. strategicznych Juwal Szteinic podkreślił, że za słowami Teheranu muszą iść
czyny.

Izrael wyraził we wtorek zaniepokojenie możliwym spotkaniem prezydentów USA i Iranu przy okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Reprezentujący Izrael w Nowym Jorku minister ds. strategicznych Juwal Szteinic podkreślił, że za słowami Teheranu muszą iść czyny.

Zapytany, czy na forum RB ONZ dojdzie do symbolicznego uścisku dłoni Baracka Obamy i Hasana Rowhaniego, Szteinic odparł w wywiadzie dla izraelskiego radia wojskowego, że ma nadzieję, iż to nie nastąpi.

"Ale naprawdę ważne są nie słowa i pozory. Ważne są czyny" - wskazał przedstawiciel Izraela. "Naprawdę mam nadzieję, że cały świat, a zwłaszcza Stany Zjednoczone, powie: +Dobrze, że są uśmiechy, że jest nowa retoryka, ale dopóki nie zmienicie postępowania i nie uczynicie prawdziwych ustępstw w programie nuklearnym, będą trwały sankcje gospodarcze i, jeśli będzie potrzeba, również groźba militarna" - dodał Szteinic.

W przeciwieństwie do swego poprzednika, konfrontacyjnego Mahmuda Ahmadineżada, prezydent Rowhani jest postrzegany jako bardziej umiarkowany. W poniedziałek zapowiedział on, że na forum ZO ONZ "pokaże prawdziwą twarz Iranu jako kraju kulturalnego i kochającego pokój".

W poniedziałek Departament Stanu USA oświadczył, że Waszyngton jest gotowy na współpracę z nowym prezydentem Iranu, jeśli jego administracja poważnie zaangażuje się w wysiłki na rzecz rozwiązania trwającego od dawna impasu w sprawie irańskiego programu jądrowego.

Zarówno Obama, jak i Rowhani mają we wtorek wygłosić przemówienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

W ubiegłym tygodniu Szteinic mówił dziennikowi "Israel Hayom", że Iran w ciągu sześciu miesięcy osiągnie zdolność wyprodukowania bomby atomowej i dlatego społeczność międzynarodowa nie ma czasu na dalsze negocjacje z Teheranem.

Podkreślił, że Izrael poparłby dyplomatyczne rozwiązanie kwestii irańskiego programu atomowego, jeśli rzeczywiście zostałby on wstrzymany. Ocenił jednak, że jest to mało prawdopodobne, a Rowhani na stanowisku prezydenta wniósł jedynie zwodniczą zmianę stylu, a nie rzeczywistą zmianę polityczną. (PAP)

ksaj/ ap/

14639823 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)