Prezydent "ma prawo, ale nie ma obowiązku ratyfikacji" Traktatu Lizbońskiego - podkreślił we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Według szefa PiS, jeśli prezydencki projekt ustawy o ratyfikacji zostanie odrzucony, L.Kaczyński "może uznać to za bardzo daleko idącą decyzję Sejmu dotyczącą jego postępowania".
J.Kaczyński zastrzegł, że nie mówi w imieniu prezydenta, ale "zupełnie abstrakcyjnie".
"Prezydent, który chce coś ratyfikować, przedstawia odpowiedni projekt i ten projekt zostaje odrzucony znajduje się w sytuacji troszeczkę trudnej" - powiedział J.Kaczyński. Dodał, że nie ma żadnych powodów, dla których tę trudną sytuację "trzeba by budować".
Prezydent Lech Kaczyński skierował we wtorek do Sejmu własny projekt ustawy ratyfikacyjnej; tego samego dnia zakończyło się w Sejmie drugie czytanie rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, który trafił do dalszych prac w komisjach spraw zagranicznych i ds. UE.
Prezydencki projekt uwzględnia postulat PiS, by w ustawie o ratyfikacji umieścić zapis o konieczność uzyskania zgody prezydenta, rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego odstąpienia od zapisów Traktatu Lizbońskiego dotyczących kompromisu z Joaniny i protokołu brytyjskiego do Karty Praw Podstawowych. (PAP)
hgt/ par/ mow/