Poseł PiS Jacek Kurski może zostać kandydatem klubu PiS do sejmowej komisji śledczej mającej wyjaśnić rzekome naciski polityczne na służby specjalne za rządów PiS - dowiedziała się w sobotę rano nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do klubu PiS. PiS ma czas do wtorku na zgłoszenie kolejnego kandydata do komisji, po tym jak prezydium Sejmu nie zgodziło się, aby PiS wystawiło do komisji b. szefa kontrwywiadu wojskowego Antoniego Macierewicza. "Nie wykluczamy, że naszym kandydatem będzie Jacek Kurski" - powiedział rzecznik PiS Mariusz Kamiński. Jak zaznaczył, Kurski "ma bardzo silną pozycję w klubie, jest dobrze przygotowany do pracy w tej komisji, więc nie wykluczone, że PiS we wtorek zgłosi tę kandydaturę". "Zobaczymy, czy wicemarszałek Stefan Niesiołowski (PO) rzuca słowa na wiatr, czy też PO będzie w stanie zaakceptować Kurskiego" - dodał. We wtorek prezydium Sejmu odrzuciło kandydaturę Macierewicza; zarzuty pod jej adresem zgłosiła PO. PiS od razu zaapelowało o reasumpcję głosowania i powtórne
rozważenie swojego kandydata. Jednak marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odpowiedział, że reasumpcja nie jest możliwa, a zgodnie z prawem PiS powinno teraz zgłosić "kolejnego kandydata". Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO), który był przeciwny Macierewiczowi w komisji, zadeklarował wówczas, że PO zaakceptuje "każdą kandydaturę" z klubu PiS, poza kandydaturą Macierewicza.(PAP)