Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jan Skórzyński: Solidarność inspiruje opozycjonistów na całym świecie

0
Podziel się:

Solidarność to symbol ludzi, którzy przeciwstawili się potędze
komunistycznej dyktatury i tę walkę wygrali. Polskie dążenie do wolności bez użycia przemocy
inspiruje opozycjonistów na całym świecie - mówi PAP Jan Skórzyński, red. naczelny pisma "Wolność i
Solidarność".

Solidarność to symbol ludzi, którzy przeciwstawili się potędze komunistycznej dyktatury i tę walkę wygrali. Polskie dążenie do wolności bez użycia przemocy inspiruje opozycjonistów na całym świecie - mówi PAP Jan Skórzyński, red. naczelny pisma "Wolność i Solidarność".

"Epopeja Solidarności i opozycji wobec komunizmu to jedna z najpiękniejszych kart historii Polski. Powinniśmy ją opisywać sami, nie oczekujmy, że zrobią to za nas inni. Polskiemu czytelnikowi warto też przedstawiać historię dysydentów w innych krajach. Świat zainteresuje się nami, jeśli my się nim zainteresujemy" - mówi PAP historyk.

Jak wyjaśnia, pomysł założenia pisma "Wolność i Solidarność. Studia z dziejów opozycji wobec komunizmu i dyktatury" łączył się z chęcią badania dziejów Solidarności w kontekście podobnych ruchów wolnościowych, także tych działających współcześnie.

Skórzyński, autor wielu książek o dziejach opozycji, w tym ostatnio wydanej "Siły bezsilnych. Historii Komitetu Obrony Robotników", podkreśla, że choć Solidarność jest przedmiotem dużej liczby publikacji o różnym charakterze, ciągle nie powstała napisana przystępnym językiem synteza tej największej w dziejach komunizmu organizacji opozycyjnej. "Stosunkowo słabo opracowane są narodziny Solidarności, a więc lata 1980-1981; na osobną publikację zasługuje strajk sierpniowy w 1980 r. Ciągle toczy się dyskusja na temat genezy wprowadzenia stanu wojennego" - wyjaśnia redaktor naczelny półrocznika "Wolność i Solidarność".

Wydawane przez gdańskie Europejskie Centrum Solidarności (ECS) pismo stara się uzupełnić luki w badaniach nad Solidarnością. W skład jego rady naukowej wchodzą znawcy dziejów PRL Jerzy Holzer, Andrzej Friszke, Jerzy Eisler, Aleksander Hall i Andrzej Paczkowski, amerykańska pisarka i publicystka Anne Applebaum, laureatka nagrody Pulitzera za książkę "Gułag", Ireneusz Krzemiński, Aleksander Smolar i Edmund Wnuk-Lipiński. Wśród autorów "Wolności i Solidarności" są badacze z zagranicy - Alain Touraine, Padraic Kenney, a także uczestnicy historycznych wydarzeń - Mario Soares, Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik, Bogdan Lis i inni.

Skórzyński tłumaczy, że problematyka poruszana na łamach pisma skupia się przede wszystkim na oporze wobec dyktatury. "Tym samym zagadnieniem, ale od strony działań SB, interesuje się IPN. Dla nas najistotniejsza nie są posunięcia władz w stosunku do opozycji, ale podejmowane przez samą opozycję inicjatywy wolnościowe. Represje nie są dla nas punktem wyjścia, choć o nich także piszemy" - podkreśla historyk.

Na łamach półrocznika publikowane są nie tylko teksty dotyczące ubiegłego stulecia, ale i materiały poświęcone współczesnej sytuacji w państwach niedemokratycznych. "Chcemy pisać o historii Solidarności w szerokim kontekście, dlatego przedstawiamy walkę o prawa człowieka wychodząc poza obszar historii Polski powojennej i poza granice bloku komunistycznego. Uważamy, że na uwagę zasługują dzieje oporu wobec dyktatur wszelkiego rodzaju. System komunistyczny w wielu miejscach na świecie wciąż trwa, choćby na Kubie czy w Chinach. W wielu krajach ludzie podejmują walkę, tak jak kiedyś Polacy, o wolność i demokrację".

W najnowszym, czwartym numerze pisma ukazał się m.in. tekst Macieja Stasińskiego poświęcony dysydentom na Kubie - jak wyjaśnia Skórzyński - "grupie niesłychanie ostro prześladowanej, a mimo to nie poddającej się". Autor opisuje specyfikę reżimu braci Fidela i Raula Castrów oraz sposoby walki z ich dyktaturą. Z kolei Rafał Sadowski z Ośrodka Studiów Wschodnich w tekście "W cieniu Łukaszenki. Opozycja na Białorusi" przedstawia różne odłamy opozycji wobec rządów Aleksandra Łukaszenki.

"Na naszych łamach pisali także wybitni badacze zagraniczni, m.in. Andras Bozoki, autor tekstu o opozycji demokratycznej na Węgrzech w latach 70. oraz Jack A. Goldstone, amerykański socjolog i politolog, który pisał o tzw. arabskiej wiośnie. Opublikowaliśmy także wykłady Aung San Suu Kyi - słynnej birmańskiej bojowniczki o prawa człowieka, laureatki Pokojowej Nagrody Nobla" - tłumaczy Skórzyński.

Obrońcy praw człowieka na całym świecie - zaznacza - korzystają z dorobku Solidarności. "Solidarność ma dla nich wymiar heroicznego mitu. To prawdziwa legenda grupy ludzi, którzy ośmielili się przeciwstawić potędze komunizmu i tę walkę wygrali. Na całym świecie bohaterem walki o wolność i demokrację jest Lech Wałęsa. Historia Solidarności to inspirujący przykład walki o wolność bez użycia przemocy" - podkreślił Skórzyński.

Obszerny, liczący ok. 250 stron, półrocznik ukazuje się w nakładzie 1000 egz. Adresowany jest głównie do badaczy oraz studentów, ale też do wszystkich zainteresowanych tą problematyką. "Choć stosujemy standardy naukowe, unikamy żargonu naukowego" - podkreśla redaktor naczelny pisma, na łamach którego publikowane są różne gatunki pisarskie - od studium naukowego poprzez esej, wywiady, wspomnienia. Według Skórzyńskiego, zwłaszcza relacje uczestników opisywanych wydarzeń, byłych opozycjonistów to "historie niczym z filmu sensacyjnego", które zainteresują szerokie grono czytelników.

W "Wolności i Solidarności" umieszczane są również materiały archiwalne. "Szczególnie ciekawe są takie dokumenty, jak odnalezione przez nas w archiwum IPN, nieznane do tej pory wystąpienie Jacka Kuronia na spotkaniu z opozycjonistami w Lublinie w 1978 r., nagrane dzięki podsłuchowi policyjnemu" - przypomina Skórzyński. Pismo można kupić w księgarniach naukowych, salonach sieci Empik oraz na stronie internetowej www.wis.ecs.gda.pl.

Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, wydające "Wolność i Solidarność", funkcjonuje od 2007 r. Jego siedziba powstaje w dzielnicy Nowe Miasto, w historycznym miejscu przy Placu Solidarności w pobliżu Bramy Nr 2 i Pomnika Poległych Stoczniowców.

Otwarcie siedziby ECS planowane jest na rok 2014. Mieścić się w niej będzie wystawa stała poświęcona dziejom Solidarności ukazanych na tle dziejów Polski i Europy XX w., a także wystawy czasowe, biblioteka, mediateka, centrum badawczo-naukowe, ośrodek edukacyjno-szkoleniowy, sale konferencyjne. "Centrum ma przekazywać Polakom i obcokrajowcom dziedzictwo historyczne oraz idee Solidarności, dzielić się naszym dorobkiem pokojowej walki o wolność, demokrację i prawa człowieka z tymi, którzy są ich wciąż pozbawieni. Solidarność pojmowana jako wspólnota z represjonowanymi, z ludźmi znajdującymi się w potrzebie, szczególnie bowiem odnosi się do sytuacji międzynarodowej. Wartości, które przyświecały ludziom Solidarności, a więc stawianie dobra publicznego na pierwszym miejscu, troska o dobro wspólne niezależnie od interesu własnego - te idee są uniwersalne także dziś" - podsumował Skórzyński.

Waldemar Kowalski (PAP)

wmk/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)