Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jarmuziewicz: w najbliższym czasie zażądam sprostowania i przeprosin od RMF

0
Podziel się:

Wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz poinformował PAP w środę, że w
najbliższym czasie zażąda sprostowania oraz przeprosin od redakcji RMF i portalu rmf24, według
których brał on udział w nieformalnym spotkaniu z przedstawicielami wykonawcy odcinka autostrady
A1.

Wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz poinformował PAP w środę, że w najbliższym czasie zażąda sprostowania oraz przeprosin od redakcji RMF i portalu rmf24, według których brał on udział w nieformalnym spotkaniu z przedstawicielami wykonawcy odcinka autostrady A1.

"W związku z dzisiejszymi publikacjami w radiu RMF i portalu rmf24 dotyczącymi moich domniemanych podejrzanych kontaktów z wykonawcą budowy odcinka autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki, informuję, iż w najbliższym czasie zażądam sprostowania i przeprosin od RMF, zaś w przypadku odmowy wystąpię na drogę postępowania sądowego" - napisał Jarmuziewicz w oświadczeniu.

O wyjaśnienia poprosił Jarmuziewicza minister transportu Sławomir Nowak. "W związku z informacją RMF poprosiłem min. Jarmuziewicza o wyjaśnienia. Zleciłem kontrolę sprawy przez Dep. Kontroli MTBiGM" - napisał Nowak w środę po południu na Twitterze.

RMF podało, że dotarło do notatki ze spotkania wiceministra transportu w Wodzisławiu Śląskim. Według stacji, powołującej się na pracowników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, chodziło o prowadzone w restauracji rozmowy na temat budowy odcinka autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki, w których oprócz wiceministra uczestniczyli przedstawiciele inwestora, czyli firmy Alpine Bau, i lokalne władze.

Według RMF pracownicy ministerstwa mieli zakaz spotkań towarzyskich z przedstawicielami firm wykonujących inwestycje zlecone przez GDDKIA; chodziło o to, aby nie osłabiać pozycji ministerstwa w razie procesów sądowych.

"Wnikliwą analizę" informacji medialnych o wiceministrze Jarmuziewiczu zapowiedziało Centralne Biuro Antykorupcyjne. "Trudno na tym etapie jednoznacznie stwierdzić, czy doszło do naruszenia prawa" - powiedział w środę PAP rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.(PAP)

mick/ sta/ mki/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)