Kilkaset osób uczestniczyło Jaśle (Podkarpackie) w Marszu Pamięci, który we wtorek po mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w miejscowym kościele farnym, przeszedł pod pomnik Golgota Wschodu.
"Pomnik powstał z inicjatywy senatora Stanisława Zająca, który zginął w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Pod obeliskiem uczczono pamięć wszystkich ofiar tej katastrofy" - powiedział Wojciech Piękoś ze Stowarzyszenia im. Stanisława Zająca.
Piękoś przypomniał, że obelisk miał upamiętniać pomordowanych w Katyniu i miał być odsłonięty w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Jednak po katastrofie smoleńskiej stał się równocześnie pomnikiem ku czci tych, którzy w niej zginęli. Na jednym z trzech kamieni, będących elementami pomnika, umieszczono tablicę z nazwiskami ofiar katastrofy smoleńskiej.
W Jaśle uroczystości w 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej rozpoczęły się we wtorek rano od złożenia kwiatów na grobie senatora Zająca.
Później w Święcanach, rodzinnej miejscowości tragicznie zmarłego przed dwoma laty polityka, odprawiono mszę św. Po niej 40 biegaczy wzięło udział w liczącym kilkanaście kilometrów Biegu Pamięci na trasie Święcany - skansen archeologiczny Karpacka Troja w Trzcinicy k. Jasła. Zając jako parlamentarzysta starał się o utworzenie Karpackiej Troi.
Jasielskim uroczystościom patronowała senator Alicja Zając, wdowa po Stanisławie Zającu.
Stanisław Zając do 1976 r. pracował jako sędzia, później był adwokatem w Krośnie i Jaśle. W stanie wojennym pomagał represjonowanym. Trzykrotnie był posłem - z ramienia Wyborczej Akcji Katolickiej, AWS i PiS. Wicemarszałek Sejmu w latach 1997-2001. Od 2008 r. senator PiS, przewodniczący senackiego klubu partii. (PAP)
kyc/ pz/ jbr/
