Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jemen: Prezydent Salah: większość ludzi mnie popiera

0
Podziel się:

Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah oświadczył w poniedziałek, że
"większość ludzi" go popiera. Nawiązał do wcześniejszych doniesień o przyłączeniu się do opozycji
kilkudziesięciu oficerów armii i urzędników państwowych - podała oficjalna agencja Saba.

Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah oświadczył w poniedziałek, że "większość ludzi" go popiera. Nawiązał do wcześniejszych doniesień o przyłączeniu się do opozycji kilkudziesięciu oficerów armii i urzędników państwowych - podała oficjalna agencja Saba.

"Duża większość jemeńskiego ludu stoi po stronie bezpieczeństwa, stabilizacji i konstytucyjnej praworządności. A ci, którzy wzywają do chaosu, przemocy, nienawiści i sabotażu stanowią jedynie nieznaczną mniejszość" - oświadczył prezydent w obecności delegacji wysokich rangą urzędników w Sanie.

Jak poinformowała następnie Rada Obrony Narodowej, jemeńska armia nie zawaha się działać przeciwko wszelkim zagrożeniom konstytucji. "Siły zbrojne nie zawahają się wypełnić swych obowiązków (...) i stawić czoła planom zamachu na demokrację i konstytucję oraz pogwałceniu bezpieczeństwa państwa i obywateli" - głosi komunikat.

Kilkudziesięciu oficerów jemeńskiej armii zdecydowało w poniedziałek o przyłączeniu się do akcji protestu przeciwko prezydentowi. Jak poinformował zbuntowany generał Naser Ali Szuaibi, do opozycyjnego ruchu postanowiło przystać sześćdziesięciu oficerów, pochodzących z prowincji Hadramaut na południowym wschodzie kraju.

W stolicy Jemenu, Sanie, dziesiątki oficerów armii ogłosiły, że przyłączają się do ruchu kontestacji przed stołecznym uniwersytetem. Doniesienia nadeszły wkrótce po oświadczeniu jednego z głównych dowódców armii, generała Alego Mohsena, o tym, że przeszedł na stronę opozycji.

Z funkcji ambasadora Jemenu w Syrii oraz z członkostwa w partii prezydenckiej, Powszechnym Kongresie Ludowym, zrezygnował Abdel-Wahhab Tawaf, również popierając opozycję. Także główny przywódca plemienny, szejk Sadek al-Ahmar, wezwał prezydenta Salaha do ustąpienia.

Fala demonstracji w Jemenie została zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów: Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka.

Salah, będący u władzy od 32 lat, zapowiedział, że odejdzie w 2013 roku, kiedy skończy się jego kadencja. Zapowiedział, że nie będzie próbował przekazać władzy synowi. (PAP)

cyk/ ap/

8605964 8606004 8606621 8605940 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)