Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah został w piątek lekko ranny podczas ataku na jego pałac w Sanie - informuje agencja Reuters, powołując się na bliżej nieokreślonego zachodniego dyplomatę.
Według tego źródła, w ataku ranni zostali m.in. premier, jego zastępca i przewodniczący parlamentu.
Władze Jemenu o atak oskarżyły wrogie wobec prezydenta klany plemienne. Jednak przywódca jemeńskiej federacji plemiennej Sadek al-Ahmar zaprzeczył, jakoby atak na pałac prezydencki przeprowadzili jego ludzie. Zarzucił Salahowi, że to on stoi za tym atakiem i że chciał w ten sposób usprawiedliwić eskalację walk ulicznych w Sanie.
Siły lojalne wobec Salaha prowadziły w piątek ostrzał artyleryjski domów przywódców federacji plemiennej.
Wiceminister informacji Abdu al-Dżanadi zdementował informacje o śmierci Salaha, przekazywane przez opozycyjna jemeńską telewizję Suhail. Zapowiedział, że prezydent wygłosi niebawem przemówienie do narodu.
Od początku protestów w styczniu w Jemenie zabito około 370 cywilów, ale co najmniej 155 z nich poniosło śmierć w ciągu ubiegłych 10 dni, co świadczy o znacznej eskalacji napięcia. (PAP)
az/ ap/
9130999 9130711 9130568 arch.