Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jesienią rusza "mobilny konsulat"

0
Podziel się:

Polacy mieszkający za granicą nie będą musieli udawać się do odległego od
swoich miejscowości konsulatu, by złożyć np. wniosek o paszport. W ramach projektu "mobilny"
konsulat, który rusza jesienią, to konsul będzie przyjeżdżał do nich.

Polacy mieszkający za granicą nie będą musieli udawać się do odległego od swoich miejscowości konsulatu, by złożyć np. wniosek o paszport. W ramach projektu "mobilny" konsulat, który rusza jesienią, to konsul będzie przyjeżdżał do nich.

Mobilny konsulat ruszy na razie w 30 placówkach konsularnych, m.in.: w Hanoi, Kuala Lumpur, Lille, Kolonii, Buenos Aires, Damaszku, Pekinie, Tel Awiwie, Toronto, San Paulo, Ankarze, Oslo, Moskwie, Londynie, Limie, Malmoe. W przyszłym roku program obejmie także tereny wschodnie; oprócz spraw paszportowych załatwiane tam będą, w takim samym trybie, sprawy związane z wydawaniem Kart Polaka.

Zastępca dyrektora departamentu konsularnego MSZ Mirosław Gajewski powiedział PAP, że udający się w podróż konsul zabierze ze sobą specjalny notebook z zainstalowanym programem paszportowym, który umożliwi - po połączeniu się ze stałą siedzibą urzędu (konsulatu) - wykonywanie wszystkich czynności związanych z wydaniem paszportu. Jedynym warunkiem będzie dostęp do internetu. Wyjeżdżający w teren konsul będzie miał przy sobie także skaner linii papilarnych do pobrania odcisków palców, co jest wymagane przy wydawaniu paszportów.

Po przyjęciu wniosku paszportowego konsul będzie mógł również połączyć się z Centralną Ewidencją Wydanych i Unieważnionych Paszportów, by zweryfikować złożony wniosek, a także będzie mógł pobierać opłaty konsularne.

Konsul będzie udawał się "w teren" w ramach dyżurów konsularnych. Gajewski podkreślił, że niektórym Polakom mieszkającym nawet kilka godzin drogi od konsulatu trudno jest dotrzeć do urzędu. Dlatego - jak mówił - "mobilny konsulat" jest tworzony właśnie z myślą o takich osobach.

"Mobilność konsulów, zdolność wykonywania czynności konsularnych jest istotnym warunkiem sprawnego funkcjonowania służby konsularnej" - zaznaczył rozmówca PAP.

Obecnie "mobilny" konsulat jest testowany m.in. w Kanadzie, USA, Francji. Zakończony w Los Angeles, Toronto i Waszyngtonie program pilotażowy nie wykazał żadnych usterek; pewne problemy wystąpiły w Chicago, Nowym Jorku i Rzymie, ale - jak uspokaja Gajewski - usterki są usuwane.

Zaznaczył, że system używany do obsługi "mobilnego" konsulatu musi odpowiadać wymogom bezpieczeństwa. "Im bardziej dba się o bezpieczeństwo, tym wolniej działa system" - tłumaczył Gajewski.

Zwrócił uwagę, że obecnie wszystkie dane systemu przechodzą przez Warszawę. Oznacza to, że np. konsul z Chicago, który uda się do odległej o 100 km miejscowości, komunikuje się via stolica, bo tylko to daje maksymalnie dużą gwarancję bezpieczeństwa przesyłu danych. "W tej chwili testujemy, co zrobić, by przepływ danych był szybszy" - mówił.

Nie ma również obaw - jak dodał - że w razie kradzieży notebooka ktoś wejdzie w posiadanie informacji. Gajewski podkreślił, że notebook jest zabezpieczony kartą dostępu i wieloma innymi hasłami. Dodał, że koszt jednego takiego notebooka to 5 tys. zł.(PAP)

joko/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)