Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jurek: państwo zbyt silnie ingeruje w rodzinę

0
Podziel się:

Przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek powiedział w czwartek, że
państwo zbyt silnie ingeruje w rodzinę, a wprowadzana nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu
przemocy w rodzinie da administracji zbyt duże uprawnienia w tym zakresie.

Przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek powiedział w czwartek, że państwo zbyt silnie ingeruje w rodzinę, a wprowadzana nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie da administracji zbyt duże uprawnienia w tym zakresie.

Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie ma wprowadzić m.in. zakaz bicia dzieci i pozwolić skutecznie izolować sprawców przemocy od ofiar. 3 marca w Sejmie odbędzie się drugie czytanie tego projektu.

Jurek, który ma zamiar kandydowania na urząd prezydenta RP, zaapelował do premiera Donalda Tuska o wycofanie projektu nowelizacji tej ustawy, zaś do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego o wyrażenie dezaprobaty wobec projektowanych rozwiązań.

"Bardzo groźne są projekty prawne zgłoszone ostatnio przez rząd w projekcie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Rząd, zamiast zwalczać przemoc domową, wprowadza w zasadzie założenia przemocy wobec rodziny, tylko dlatego, że rodziny wychowują dzieci" - powiedział Jurek na konferencji prasowej w Lublinie.

Jurek przywołał głośną ostatnio w mediach sprawę 11-letniego Sebastiana z Lubelszczyzny, którego decyzją sądu zabrano od rodziców i umieszczono w domu dziecka z powodu złych warunków bytowych w domu. Według Jurka Sebastian trafił do domu dziecka "tylko dlatego, że rodzina jest uboga, a rodzice chorzy".

"Takich przypadków jest bardzo dużo i one pokazują tendencję państwa do nieuprawnej ingerencji w sprawy rodziny, tymczasem państwo powinno wspierać rodzinę" - uważa Jurek.

Jurek skrytykował zamiar przyznania pracownikom socjalnym uprawnień do odbierania dzieci rodzicom jeszcze przed decyzją sądu w tej sprawie, a także zamiar tworzenia interdyscyplinarnych zespołów do nadzorowania rodzin.

Jurek mówił, że obawia się, iż zespoły nadzorcze będą dysponowały wrażliwymi informacjami o rodzinach, a nadzorowi będą mogły być poddawane rodziny, w których rodzice zostaną oskarżeni o ograniczanie "wolności seksualnej" swoich dzieci, a nawet będzie im można dzieci odebrać, ponieważ Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w poradniku pracownika socjalnego do form przemocy zaliczyło krytykowanie zachowań seksualnych.

Na posiedzeniu Sejmu 3 marca odbędzie się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Ustawa wprowadzić ma m.in. zakaz bicia dzieci i pozwolić skutecznie izolować sprawców przemocy od ofiar. Projekt nowelizacji wprowadza możliwość odebrania przez pracownika socjalnego dziecka z domu, w którym stosowana jest przemoc, zwłaszcza w sytuacjach, gdy zagrożone jest jego życie lub zdrowie. Dotyczy to m.in. sytuacji, gdy opiekun dziecka jest nietrzeźwy lub pod wpływem środka odurzającego.

Jak wyjaśniał rzecznik praw dziecka Marek Michalak w środę na konferencji w Zielonej Górze, pracownik socjalny ma obowiązek zabezpieczyć dziecko poprzez umieszczenie go w rodzinie zastępczej, o czym niezwłocznie, w ciągu 24 godzin, musi zadecydować sąd. Ustawa wprowadza funkcję asystentów rodzinnych, którzy mają pracować z rodzinami. (PAP)

kop/ la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)