23- letnia Justyna, której trzy miesiące temu lekarze zrekonstruowali żuchwę, przechodzi intensywną rehabilitację. W rozmowie z PAP powiedziała, że operacja stała się punktem zwrotnym w jej życiu i teraz częściej spogląda z uśmiechem w lustro.
Justyna przeszła 18 października w szpitalu miejskim w Olsztynie pionierską operację rekonstrukcji żuchwy; lekarze wszczepili jej implanty stawów skroniowo-żuchwowych, ponieważ na skutek urazu okołoporodowego naturalne stawy się nie wykształciły. Przed operacją Justyna miała duże problemy z przeżuwaniem jedzenia i z mówieniem, ponieważ nie mogła ruszać żuchwą.
Justyna Staruch, która mieszka pod Bartoszycami powiedziała PAP, że od ponad dwóch miesięcy przechodzi rehabilitację zarówno w szpitalu w Górowie Iławeckim, jak i w domu.
"Lekarze w szpitalu stosują m.in. leczenie laserem i masaże, natomiast w domu sama ćwiczę godzinę dziennie" - powiedziała Justyna. "Rehabilitacja w domu to głośne czytanie, ćwiczenie artykulacyjne i mięśni mimicznych" - podkreśliła.
Pytana, czy będzie mogła skosztować bez ograniczeń wigilijnych potraw takich jak pierogi z kapustą czy uszka z grzybami powiedziała, że wcześniej jadła tradycyjne dania podczas wieczerzy, ale bardzo mocno rozdrobnione. "Teraz już żuję jedzenie coraz lepiej i nie czuję w tym momencie żadnego bólu" - powiedziała Justyna.
Podkreśliła, że po rekonstrukcji żuchwy zmienił się wygląd jej twarzy. "Cieszę się, że buzia jest symetryczna; właśnie bardzo mi na tym zależało; należę do osób, które kiedyś rzadko spoglądały w lustro, teraz jeśli to robię to się uśmiecham"- podkreśliła.
Dodała, że według oceny lekarzy zadowalający efekt rehabilitacji może osiągnąć za parę miesięcy. (PAP)
ali/ abe/