Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczmarek: polecenie szefa policji ws. Rospudy nieprecyzyjne

0
Podziel się:

Szef MSWiA Janusz Kaczmarek zapoznał się z
wyjaśnieniami komendanta głównego dotyczącymi polecenia wydanego
policjantom w sprawie protestów przeciwko budowie obwodnicy
Augustowa w Dolinie Rospudy. Uznał, że dawało ono podstawy do
niewłaściwej interpretacji i nakazał szefowi policji jego
doprecyzowanie.

Szef MSWiA Janusz Kaczmarek zapoznał się z wyjaśnieniami komendanta głównego dotyczącymi polecenia wydanego policjantom w sprawie protestów przeciwko budowie obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy. Uznał, że dawało ono podstawy do niewłaściwej interpretacji i nakazał szefowi policji jego doprecyzowanie.

Poinformował o tym w piątek wieczorem PAP rzecznik resortu Witold Lisicki.

Szef MSWiA zwrócił się do komendanta głównego Konrada Kornatowskiego o wyjaśnienia po doniesieniach piątkowego "Dziennika", który napisał, że do komend wojewódzkich i komendy stołecznej trafiło polecenie szefa policji dotyczące rejestrowania i rozpracowywania ekologów w całym kraju. "Pod lupą" - według gazety mieli się znaleźć działacze i organizacje "zagrażające rządowemu programowi obwodnicy w dolinie Rospudy". W tej sprawie Kaczmarek spotkał się też w piątek z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

Informacjom gazety od początku zaprzeczała Komenda Główna Policji. Jak poinformował PAP Lisicki, sam Kornatowski wyjaśnił ministrowi, że wydane przez niego polecenie miało na celu uzyskanie informacji o ewentualnych zagrożeniach związanych z protestem. Takie sygnały dotarły bowiem do szefa policji.

Chodziło m.in. - jak wyjaśniał Kornatowski - o oszacowanie skali potencjalnych zagrożeń i ustalenie ewentualnego udziału w proteście grup anarchistycznych - "których celem mogło by być wyłącznie zakłócenie bezpieczeństwa publicznego".

Komendant zastrzegł też, że zbierane informacje nie miały dotyczyć osób, co do których nie ma podejrzeń o działalność niezgodną z prawem. Zapewnił też ministra, że nie polecił zbierania informacji ani o trwającym proteście ekologów, ani o innych legalnie działających stowarzyszeniach czy organizacjach pozarządowych.

"W ocenie ministra, wydane polecenie było nieprecyzyjne, a co za tym idzie dawało podstawy do niewłaściwej interpretacji. W związku z tym zobowiązał komendanta głównego do natychmiastowego jego doprecyzowania" - poinformował Lisicki. Dodał, że kontrolowane ma być też czy funkcjonariusze we właściwy sposób wykonują powierzone im w tej sprawie zadania.

Mimo protestów ekologów i zastrzeżeń Komisji Europejskiej, geodeci rozpoczęli w czwartek prace związane z budową obwodnicy Augustowa. Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło natomiast, na wniosek premiera, kontrolę przetargu na tę inwestycję.

Odwołania do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego złożyli ekolodzy oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. RPO swoją decyzję uzasadnił tym, że planowana inwestycja ma przecinać obszar specjalnej ochrony ptaków Natura 2000 "Puszcza Augustowska".

Polska może też w związku z tą sprawą zostać pozwana do Trybunału Sprawiedliwości - takie kroki zamierza podjąć w marcu Komisja Europejska. Na najbliższym posiedzeniu 28 lutego KE ma otworzyć drugi etap procedury przeciwko Polsce, ponownie żądając od Warszawy wstrzymania prac. Jeśli spór nie ustanie, po tygodniu sprawa trafi do Trybunału, który może natychmiast wydać nakaz wstrzymania budowy. (PAP)

pru/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)