Prokurator Krajowy Janusz Kaczmarek ujawnił w czwartek w Sejmie, że zarzuty, postawione Sławomirowi M., dotyczą przestępstw korupcyjnych. Z jego wypowiedzi wynika, że chodzi o płatną protekcję. Sławomir M. - przyrodni brat b. premiera Leszka Millera - został zatrzymany w czwartek rano na polecenie krakowskiej prokuratury apelacyjnej.
Istotą zarzutów - jak wyjaśnił Kaczmarek - jest przyjęcie od tzw. baronów paliwowych łącznie miliona złotych w zamian za załatwianie różnych spraw: kontraktów na import paliwa z Rosji i korzystny zakup obiektów z bazami paliwowymi oraz powoływanie się na swe wpływy wśród osób z ministerstw i parlamentarzystów.
Kaczmarek, zapytany czy b. premier - przyrodni brat podejrzanego - mógł wiedzieć o procederze, Kaczmarek odparł, że "na dziś nie ma materiału dowodowego w tym zakresie".(PAP)
wkt/ ktt/ bno/