Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński: PiS i NSZZ "S" powołują wspólny zespół roboczy

0
Podziel się:

PiS oraz NSZZ "Solidarność" powołują wspólny zespół roboczy, który ma m.in.
konsultować projekty ustaw - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński po spotkaniu z szefem "S
Piotrem Dudą. Współpraca między PiS i "S" ma mieć stały i zorganizowany charakter.

PiS oraz NSZZ "Solidarność" powołują wspólny zespół roboczy, który ma m.in. konsultować projekty ustaw - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński po spotkaniu z szefem "S Piotrem Dudą. Współpraca między PiS i "S" ma mieć stały i zorganizowany charakter.

Prezes PiS, przewodniczący Solidarności oraz przedstawiciele wszystkich regionów i branż NSZZ "S" spotkali się w środę w Sejmie. "Powołujemy wspólny zespół roboczy, który będzie pracował przede wszystkim w sprawach legislacji. Chodzi o to byśmy konsultowali różnego rodzaju projekty ustaw i by można było przekazywać różnego rodzaju inicjatywy" - mówił Kaczyński po spotkaniu na wspólnej konferencji prasowej z Dudą.

Jak dodał, współpraca ma dotyczyć także przepływu informacji o tym, co dzieje się w kraju i w różnych dziedzinach gospodarki. Według Kaczyńskiego "dopiero szczegółowa wiedza pozwala na reakcję i dokonanie takich zmian w Polsce, aby te niedobre i groźne zjawiska zostały wyeliminowane".

Duda podkreślił na konferencji prasowej, że powołanie zespołu roboczego jest bardzo ważne. "Dużo projektów ustaw jest przygotowywanych ze strony PiS, także Solidarność przygotowała w ostatnim czasie projekty: m.in. zmianę ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, zmianę ustawy dotyczącą umów śmieciowych i agencji pracy tymczasowej" - zaznaczył.

Szef NSZZ "S" ocenił, że środowe spotkanie "pomoże związkowi zawodowemu Solidarność, pomoże PiS przed zbliżającym się kongresem, aby wpisać w ramy programu bardzo ważne sprawy społeczno-pracownicze, których w Polsce brakuje". "Polityka liberalna w Polsce i w Europie poniosła klęskę" - uważa Duda. W jego opinii, "trzeba iść w Europę socjalną".

Duda przekonywał też, że Solidarność stara się negocjować z rządem kwestie społeczno-gospodarcze, ale - jak mówił - rząd nie chce rozmawiać, tylko informuje o swoich działaniach.

Lider "S" uważa, że przyjęte na wtorkowym posiedzeniu rządu założenia do budżetu na 2014 rok to "zamordyzm finansowy - nie zwiększenie popytu, ale duszenie kosztów". "Taka polityka się nie sprawdza" - ocenił przewodniczący NSZZ Solidarność. Jego zdaniem, premier Donald Tusk "dąży do konfrontacji". "Ja się tej konfrontacji nie boję" - oświadczył.

Kaczyński ocenił, że "możliwość rozwoju Polski poprzez obniżanie kosztów pracy już się skończyła i to jest droga do nikąd". "Musimy znaleźć zupełnie inne źródła polskiego rozwoju" - powiedział lider PiS.

Zgodnie z przekazaną Komisji Trójstronnej wstępną prognozą wielkości makroekonomicznych, które stanowią bazę do prac nad projektem przyszłorocznego budżetu, wzrost PKB ma wynieść 2,5 proc., inflacja średnioroczna 2,4 proc., a bezrobocie utrzymać się na poziomie 13,8 proc. W Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2013-2016 założono, że maksymalny deficyt budżetowy w 2014 r. wyniesie 55 mld zł.

Kaczyński dopytywany, czego konkretnie współpraca z "S" będzie dotyczyła, podkreślił, że na pewno będą konsultacje projektów ustaw. "I to musi być w dwóch kierunkach - bo Solidarność też ma swoje ustawy" - zaznaczył.

"Jeżeli chodzi o poparcie przedsięwzięć, żeby bronić pracowników, a poza tym doprowadzać do zmian w naszym kraju, jest to zupełnie oczywiste - zadeklarował lider piS. - Ta władza doprowadziła do tego, że różnego rodzaju mechanizmy chroniące pracowników są wycofywane. W ramach systemu liberalnego niczego nie da się utrzymać, bo liczy się tylko interes bardzo wąskiej grupy ludzi najbogatszych. Musi się liczyć interes wszystkich Polaków".

Kaczyński był pytany, czy PiS poprze pomysł strajku generalnego, który ma zorganizować Solidarność podkreślił, że w środę nie było o tym mowy. "Czeka nas jeszcze rozmowa dotycząca sprzeciwu wobec władzy, którą mamy dzisiaj, bo to jest rzeczywiście władza bardzo, ale to bardzo słabej jakości, fatalna. Jesteśmy otwarci na wszystko, co jest prawem obywatelskim i na to co ma zmierzać ku temu, żeby spróbować wymusić pewne korekty działania - odkreślił prezes PiS. - Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju przedsięwzięcia, które będą doprowadzały do tego, by to co się w Polsce dzieje, trwało jak najkrócej".

Podczas posiedzenia Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", które odbędzie się w dniach 19-20 czerwca w Gorzowie Wielkopolskim, zapadną decyzje ws. form protestów planowanych na wrzesień - poinformował w środę rzecznik "S" Marek Lewandowski. Według niego bardziej prawdopodobne jest to, że we wrześniu w Warszawie odbędzie się kilkudniowa akcja protestacyjna niż strajk w zakładach pracy.

Dotychczas Duda kilka razy na zaproszenie klubu PiS był gościem debat programowych. Po jednej z nich, w lutym, Kaczyński zapowiedział, że jego partia poprze protesty organizowane przez ten związek. PiS i Solidarność w 2012 roku razem wzięły udział w marszu w obronie TV Trwam. (PAP)

ajg/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)