Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński: szybko zastosować jak najostrzejsze sankcje wobec władz Ukrainy

0
Podziel się:

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w środę wieczorem, że oczekuje
zastosowania przez Unię Europejską możliwie jak najszybszych i najostrzejszych sankcji wobec
ukraińskich władz. "Tu nie ma czasu na zastanawianie się, bo rozlewu krwi może być więcej" -
zaznaczył.

*Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w środę wieczorem, że oczekuje zastosowania przez Unię Europejską możliwie jak najszybszych i najostrzejszych sankcji wobec ukraińskich władz. "Tu nie ma czasu na zastanawianie się, bo rozlewu krwi może być więcej" - zaznaczył. *

Kaczyński powiedział w Polsat News, że obawia się dalszej eskalacji konfliktu na Ukrainie. Dlatego - mówił - potrzebne są "mocne sygnały" dla prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, że dalsze stosowanie przemocy "nie będzie się dla niego dobrze kończyło".

Jak podkreślił, choć cieszy się z podjęcia różnego rodzaju inicjatyw, w tym spotkania ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji w Kijowie, to wydaje mu się jednak, że to ciągle za mało. Dodał, że liczy na zastosowanie przez Unię sankcji, które "powinny wyglądać możliwie ostro i powinny być znane już, bo to może jeszcze Janukowycza powstrzymać".

Zdaniem Kaczyńskiego "uderzyć można mocno, bo sam szczyt ukraińskich elit żyje w dużej mierze na zachodzie, ma tam domy, interesy i konta". "Gdyby to zablokować, jak to się mówi +położyć na tym rękę+, zagrozić konfiskatą w granicach, które dopuszcza prawo, można by coś uzyskać - zauważył. - Tu już nie ma czasu na zastanawianie się, bo jeśli rozlewu krwi będzie więcej, to odwrotu naprawdę już nie ma".

Według Kaczyńskiego najważniejsze jest powstrzymanie rozlewu krwi. Wskazał, że być może trzeba będzie wymyśleć takie rozwiązanie, które pomoże wyjść Janukowyczowi "z twarzą" z konfliktu.

Pytany o pomysł utworzenia "okrągłego stołu" na Ukrainie z udziałem USA i Rosji, Kaczyński ocenił, że warto "wciągać w sprawy Ukrainy Stany Zjednoczone" i nie można ignorować roli Rosji. Natomiast - zauważył - "nie wiadomo, czy Rosja jest gotowa do udziału w takim wydarzeniu, bo musiałaby zarazem przyznać, że ich oczekiwania wobec Ukrainy związane z wejściem do strefy euroazjatyckiej były zbyt daleko idące".

Kaczyński przyznał, że nagłe pogorszenie sytuacji na Ukrainie zaskoczyło go. Ocenił, że obecnie nie da się wykluczyć nawet rozłamu kraju, choć - mówił - "nie jest to niebezpieczeństwo bezpośrednie".

Od wtorku sytuacja w Kijowie uległa eskalacji. W nocy z wtorku na środę demonstranci Majdanu usiłowali odgrodzić się od otaczającej ich milicji ścianą ognia z płonących barykad, jednak nad ranem milicja dokonała kolejnego ataku. Według ukraińskiego resortu zdrowia w starciach w Kijowie zginęło już 26 osób; 16 zabitych to manifestanci. Liczbę rannych szacuje się od kilkuset do 1000.

Unia Europejska zasygnalizowała w środę możliwość sankcji wobec władz Ukrainy. Także USA rozważą nałożenie sankcji na osoby odpowiedzialne za użycie siły; trwają konsultacje w tej sprawie z Unią Europejską - powiadomił zastępca doradcy prezydenta Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego Ben Rhodes. (PAP)

wni/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)