Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński wystosował list do Camerona ws. unijnego budżetu

0
Podziel się:

#
Dochodzi więcej wypowiedzi prezesa PiS
#

# Dochodzi więcej wypowiedzi prezesa PiS #

26.10. Warszawa (PAP) - Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował w piątek, że wystosował list do premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona ws. budżetu UE na lata 2014-2020. Zwrócił się do niego, by nie czynił niczego, co prowadziłoby do obniżenia sumy, która należy się Polsce z budżetu UE.

Prezes PiS zaapelował też do premiera Donalda Tuska, by ten wystosował w sprawie środków dla Polski z unijnego budżetu listy do szefów rządów państw, które należą w Parlamencie Europejskim do tej samej co PO Europejskiej Partii Ludowej.

"Chciałem zaapelować do Donalda Tuska, żeby wysłał odpowiednie listy do swoich kolegów z EPP z panią kanclerz (Angelą Merkel - PAP) na czele" - mówił.

"Skierowałem list do premiera Camerona, w którym - odwołując się do argumentów historycznych (...) ale także do argumentów dotyczących bieżących interesów UE - zwracam się o to, by premier Wielkiej Brytanii w żadnym wypadku nie czynił niczego, co by miało prowadzić do obniżenia tej sumy, która nam się należy" - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej w Warszawie. PiS i brytyjska Partia Konserwatywna Camerona są we wspólnej grupie w PE - Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Kaczyński w liście do Camerona przypomina o "żelaznej kurtynie", która podzieliła Europę i która spowodowała zacofanie gospodarcze krajów Europy Środkowej, w tym Polski. Szef PiS podkreśla, że oczekuje "solidarnego wsparcia" wysiłków Polski, która próbuje nadrobić stracony czas.

Prezes PiS w liście podkreśla też, że unijny budżet "nie powinien być mały, tylko zdyscyplinowany". "Podkreślam wagę, jaką przykładamy do tego, by perspektywa finansowa na lata 2014-2020 uwzględniła środki niezbędne do stabilnego rozwoju Polski w Europie" - napisał szef PiS.

Zwrócił też uwagę, że strona rządowa mówi o 300 mld złotych, które możemy uzyskać w nowym budżecie. "To jest suma, o której mówi Komisja Europejska, ale jeśli chodzi o budżet na siedem lat, to jest tylko część. Jeśli podliczyć to, co powinniśmy otrzymać na rolnictwo i rybołówstwo (...) chodzi łącznie o 500 mld złotych. Jest o co walczyć i dobry polski rząd potrafiłby taką sumę wywalczyć" - uważa Kaczyński.

Kaczyński mówił też, że w głosowaniu nad stanowiskiem PE dot. budżetu Unii na lata 2014-2020 europosłowie PO głosowali przeciw "bardzo ważnym dla Polski poprawkom", ponieważ taka była instrukcja EPP. "PO i PSL należy do organizacji, która polskie interesy ma kompletnie za nic" - ocenił.

Szef PiS był pytany przez dziennikarzy o zapowiedzi, że jego partia na czas negocjacji budżetu unijnego na lata 2014-2020, nie będzie podejmować działań, które mogłyby być odebrane, jako próba osłabienia pozycji polskiego rządu, w tym nie będzie zgłaszać wniosku o konstruktywne wotum nieufności. PiS miał złożyć taki wniosek w połowie listopada - w rocznicę powołania obecnego gabinetu.

Kaczyński odpowiedział, że "nie ma w tej sprawie ostatecznej decyzji", ale - jak dodał - PiS bierze pod uwagę późniejsze niż zakładano zgłoszenie wniosku.

"Bo w żadnym razie nie chcielibyśmy, nawet pośrednio przyczynić się, by ktoś mógł to wykorzystać dla powstrzymania naszych całkowicie słusznych roszczeń. To są roszczenia uzasadnione w ramach dotychczasowego porządku w UE, ale także mają swoje uzasadnienie historycznie" - mówił prezes PiS.

Dopytywany, kiedy może być złożony wniosek o konstruktywne wotum nieufności z prof. Piotrem Glińskim, jako kandydatem na premiera, Kaczyński powiedział, że "tutaj różne okoliczności będą miały na to wpływ, ale to nie jest termin odległy". "Jesteśmy gotowi ten wniosek wznawiać, nawet jeśliby się nie udało za pierwszym razem" - dodał lider PiS.

Prezes PiS w piątek ponownie wezwał premiera, aby ten zapowiedział, że jeżeli Polska nie otrzyma w budżecie UE na lata 2014-2020 zapowiadanych 300 mld zł, to rząd zawetuje unijny budżet. Pierwszy raz zaapelował o to w sobotę.

Nie wyrazimy zgody na nic niekorzystnego dla Polski, ale nie będę unosił się romantycznie, ryzykując przyszłość Polski, bo tak chce szef PiS - tak szef rządu skomentował apel Kaczyńskiego.

W negocjacjach w sprawie budżetu UE na lata 2014-2020 Polska konsekwentnie występuje przeciwko cięciom w polityce spójności, której jest największym beneficjentem w UE. Zabiega, by zachować jak najwięcej z propozycji KE z czerwca ub. roku, z której wynikało, że moglibyśmy zyskać dostęp nawet do ok. 80 mld euro. KE wyznaczyła limit dostępu do funduszy spójności na 2,5 proc. PKB kraju w ciągu siedmiu lat. (PAP)

tgo/ ajg/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)