Z wypowiedzi prezydenta na antenie TVN wynika, że pomimo takiego zamiaru, nie udało mu się porozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem *o konflikcie związanym z wyjazdem na szczyt UE *.
_ - Nie miałem pełnych możliwości, nie byłem w Warszawie. Pan premier też pewnie nie miał pełnych możliwości _ - wyjaśniał Lech Kaczyński.
Prezydent podkreślił, że zaprasza premiera do siebie _ jutro na godziny popołudniowe, nocne, które chce _.
Lech Kaczyńskipodtrzymał jednocześnie wcześniejsze zapowiedzi, że wybiera się na najbliższy szczyt UE w Brukseli.
- _ Zupełnie naturalne jest, że prezydent i premier są na szczycie. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Mówię: jedziemy razem _ - powiedział prezydent w wywiadzie dla TVN24.
Wcześniej w wypowiedzi dla tej stacji szef Gabinetu Premiera Sławomir Nowakoświadczył, że prezydent nie poleci na szczyt.