Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kalemba: resort nie otrzymał dokumentów z KE ws. funduszy rolnych

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź ministra Stanisława Kalemby
#

# dochodzi wypowiedź ministra Stanisława Kalemby #

06.05. Warszawa (PAP/media) - Resort rolnictwa nie otrzymał jeszcze dokumentów z Komisji Europejskiej w sprawie nałożenia kary ok. 80 mln euro za niedostateczną kontrolę dotacji dla gospodarstw niskotowarowych - poinformował PAP w poniedziałek minister rolnictwa Stanisław Kalemba.

Podkreslił, że dopiero po zapoznaniu się z uzasadnieniem tej decyzji, będzie można podjąć stosowne kroki. Jego zdaniem, KE zanim poda taką informację publicznie, wcześniej powinna powiadomić o tym władze zainteresowanych państw.

Zdaniem Kalemby, kara jest za wysoka. Jak mówił, na ten cel było ok. 1 mld euro, czyli kara wynosi 8 proc. puli środków przeznaczonych dla gospodarstw niskotowarowych. Przypomniał też, że Polska nie jest jedynym krajem, w którym KE wskazuje na nieprawidłowości, a dotyczy to także innych państw.

"Będziemy się odwoływać" - podkreślił minister. Dodał, że w pierwszej kolejności strawa trafi do sądu I instancji, a jeżeli będzie to konieczne - to także do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Kalemba dodał, że chodzi o wnioski składane w latach 2004-2006.

W opinii byłego ministra rolnictwa Marka Sawickiego, Polska prawdopodobnie nie będzie musiała zwracać tych pieniędzy. Jego zdaniem, ewentualny wyrok unijnego trybunału w tej sprawie na 99 proc. będzie korzystny dla Polski.

Komisja Europejska poinformowała w ubiegłym tygodniu, że zażąda od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Komisja uważa, że w latach 2007-2010 kontrola wniosków o unijne wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej była niewystarczająca.

"Na 99 proc. przed Trybunałem Sprawiedliwości Polska się z tego wybroni" - ocenił w poniedziałek w TVP Info Sawicki, minister rolnictwa w latach 2007-2012. Jego zdaniem kontrole wniosków były prowadzone właściwie. "Od strony prawnej, analizując warunki dostępu do tego programu i sposób audytowania, racja jest po stronie Polski oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która w żadnym momencie nie uchybiła tym kontrolom" - podkreślił były minister.

"Komisja Europejska szuka na siłę pieniędzy i tak naprawdę do tego wora kar wrzuciła również Polskę" - powiedział Sawicki. Według niego decyzja KE o zwrocie przez Polskę pieniędzy z funduszy rolnych jest błędna. Tłumaczył, że urzędnicy KE kontrolując w 2009 r. wykorzystywanie przez Polskę unijnych funduszy nie uwzględnili wcześniejszych postanowień z 2005 r. "Wina leży ewidentnie po stronie urzędników Komisji, którzy audytując, nie uwzględnili warunków akredytacji z roku 2005, (...) nie uwzględnili warunków przyjętych przez innych urzędników cztery lata wcześniej" - mówił Sawicki.

Podał też, że z unijnego wsparcia, którego dotyczy decyzja KE, skorzystało w Polsce ok. 60 tys. gospodarstw rolnych. Według niego rolnicy, którzy skorzystali z pieniędzy UE, nie poniosą żadnych konsekwencji w przypadku ewentualnego niekorzystnego wyroku Trybunału Sprawiedliwości.

"Trzeba jasno powiedzieć, że rolnicy uczestniczący w tym programie nie złamali prawa i zgodnie z akredytacją unijną ten program zrealizowali, więc rolnicy nie podlegają żadnemu karaniu. Natomiast będzie to miało wpływ na pomniejszenie naszego dofinansowania w ramach Wspólnej Polityki Rolnej i będzie uzupełniane z budżetu krajowego" - mówił Sawicki.

Podkreślił też, że jak do tej pory Polska najlepiej z wszystkich państw UE wykorzystuje środki w ramach rozwoju obszarów wiejskich. "Zdecydowanie większym od Polski płatnikiem kar są takie państwa jak Francja, Włochy czy Hiszpania" - mówił były minister rolnictwa.

W ramach procedury rozliczania wydatków KE ukarała 14 krajów członkowskich za uchybienia w wydawaniu środków ze Wspólnej Polityki Rolnej. W konsekwencji tej decyzji do budżetu UE powrócić ma w sumie ok. 230 mln euro. Największe kwoty ma zwrócić Grecja - łącznie 107,6 mln euro.

Państwa UE odpowiadają za zarządzanie większością płatności w ramach Wspólnej Polityki Rolnej; działają głównie za pośrednictwem swoich agencji płatniczych. Agencje te mają również obowiązek przeprowadzania kontroli, np. weryfikacji wniosków rolników o przyznanie płatności bezpośrednich. Komisja Europejska przeprowadza ponad 100 audytów rocznie sprawdzając, czy państwa członkowskie w sposób odpowiedni prowadzą kontrole i usuwają nieprawidłowości.

Komisja może wystąpić o zwrot dokonanych już płatności, jeśli audyt wykaże, że mechanizmy zarządzania i kontroli państwa członkowskiego nie gwarantują należytego wydatkowania unijnych środków. (PAP)

nno/ awy/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)