Kwoty połowowe dla Polski na rok 2013 wzrosną w przypadku śledzi o 15 proc., a dla dorszy zostaną zredukowane o 3 proc.- powiedział w poniedziałek w Luksemburgu minister rolnictwa Stanisław Kalemba.
W poniedziałek w Luksemburgu "przyjęto projekt rozporządzenia rady o uprawnieniach do połowów na Bałtyku (...) Dzięki kompromisowi wszystkich 27 ministrów (...) kwoty połowowe na Bałtyku śledzia pozwolą ona odłowienie blisko 22,5 tys. ton" - powiedział Kalemba. Minister poinformował też za pośrednictwem maila, że kwoty połowowe dorsza zostaną zmniejszone o 3 proc.
Minister nie sprecyzował, czy chodzi o połowy na Bałtyku Zachodnim czy Wschodnim, czy też jest to ujęcie całościowe.
Według AFP na wschodnim Bałtyku kwoty połowu dorszy zmniejszone zostaną o 9 proc. (do blisko 61,6 tys. ton) - tak jak proponowała Komisja Europejska - a na zachodnich obszarach morza o 6 proc. (do nieco ponad 20 tys. ton), podczas gdy KE proponowała redukcje połowów o 2 proc.
Polska jest zadowolona z kwot dotyczących śledzi, ale "nie satysfakcjonują nas kwoty" regulujące połów dorszy, lecz w tej sprawie "będą się jeszcze toczyć dalsze prace i liczymy (...) że będzie polepszenie tych warunków" - powiedział Kalemba.
Według ministra decyzje w sprawie kwot połowu szprotów, łososi i gładzic mają zapaść w Luksemburgu we wtorek.
Komisja Europejska poinformowała, że z aprobatą przyjmuje decyzję Rady ds. Rybołówstwa, nie podała jednak szczegółowych kwot. Kompromis przyjęty przez ministrów ws. kwot połowowych został szybko osiągnięty dzięki "intensywnym pracom przygotowawczym forum BaltFish ustanowionego przez państwa członkowskie UE (położone) wokół Morza Bałtyckiego" - głosi komunikat KE.
Prezydencja cypryjska UE również nie podała w poniedziałek wieczorem szczegółowych kwot, poinformowała jedynie, że kompromis ws. kwot połowowych został osiągnięty.
Według KE kwoty zaproponowane przez BaltFish były zgodne z rekomendacjami naukowców, Komisja postanowiła je zatem zaaprobować w ramach końcowego porozumienia z Radą ds. Rybołówstwa.
Zgodnie z podjętą decyzją trzy stada (śledzia zachodniego, dorsza wschodniobałtyckiego i szprota) będą odławiane na maksymalnym, odnawialnym poziomie (ang. Maximum Sustainable Yield - MSY), a w przypadku trzech innych stad (śledzia środkowobałtyckiego i śledzia z Zatoki Ryskiej oraz Zatoki Botnickiej) poziom będzie ustalany stopniowo, tak by osiągnąć docelowy poziom wyznaczony na rok 2015 - głosi komunikat KE.
Według AFP kompromis osiągnięto dzięki ustępstwom ws. kwot połowu śledzi, które będą wyższe niż te, o które zabiegała KE. Kraje z rejonu Morza Bałtyckiego - Polska, Niemcy, Dania, Szwecja, Finlandia i państwa bałtyckie - osiągnęły porozumienie w sprawie "ambitnego zmniejszenia połowów dorszy" - podała francuska agencja.
Ministrowie "27" debatowali również w poniedziałek nad projektem Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybołówstwa, a Polska zabiegała o wsparcie finansowe na modernizację łodzi, wymianę silników i zespołów napędowych floty rybackiej - powiedział Kalemba, wyjaśniając, że dla Polski szczególnie ważne jest dofinansowanie dla rybactwa śródlądowego, ponieważ "mamy jedną z największych krajowych powierzchni (wód) śródlądowych".
W ramach reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa po 2014 roku generalnie Polska, Francja, Hiszpania, Portugalia, Malta, Irlandia, Słowenia i Litwa zabiegają o utrzymanie unijnych dopłat do sektora rybołówstwa, środków na modernizację floty połowowej bądź kasację statków i kutrów oraz finansowanie okresów przestoju w rybołówstwie (wymuszonych przez kwoty połowowe). Jak dotąd - podkreślił minister - nie podjęto jednak jeszcze decyzji w kwestii tych funduszy.
W budżecie na lata 2014-20 KE zaproponowała 6,5 mld euro na sektor rybołówstwa.
Redukując kwoty połowowe KE chce szybko zareagować na szkody wyrządzone stadom przełowionym w roku poprzednim i zapewnić zrównoważone wykorzystanie wspólnych zasobów rybołówstwa przez wszystkie państwa członkowskie. Podstawą prawną odliczeń jest unijne rozporządzenie, które nakazuje KE wprowadzanie odliczeń kwot tych państw, które przełowiły stada.(PAP)
fit/ mc/
