24 tony żywności przygotowuje dla powodzian Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom Bank Chleba w Kaliszu. Transport ma wyruszyć do jednej z gmin jeszcze w tym tygodniu.
Z inicjatywą tej akcji wystąpili ubodzy kaliszanie, korzystający codziennie z pomocy Banku. "Moi podopieczni zrezygnowali na rzecz powodzian z dwóch ton żywności przekazanych im przez Wielkopolski Bank Żywności" - powiedział w poniedziałek PAP szef Banku Grzegorz Chwiałkowski.
Bank skierował już pismo do największych firm w Kaliszu z prośbą o przekazanie darów. "Nikt nam jeszcze nie odmówił" - powiedział Chwiałkowski. Jest przekonany, że w tym tygodniu żywność trafi do jednej z gmin w Polsce, która najbardziej ucierpiała podczas powodzi. "Jeszcze nie wiemy, jaka to będzie gmina" - dodał.
"Bieda pomaga biedzie" - tak Chwiałkowski nazwał akcję. Zapewnia, że nie ucierpi na tym codzienna pomoc Banku dla najbiedniejszych.
Stowarzyszenie Chwiałkowskiego istnieje od 1994 r. Od tego czasu udało mu się pozyskać do stałej współpracy największe miejscowe firmy, hipermarkety oraz masarzy, piekarzy i rolników. Ich pomoc trwa cały rok. Dzięki nim, Bank wydaje codziennie od 700 do 900 kilogramów żywności.(PAP)
zak/ bno/ mag/
