*Wiceszef klubu SLD Ryszard Kalisz uważa, że przesłaniem byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w wywiadzie dla "Vanity Fair" było budowanie polskiej polityki zagranicznej na współpracy z innymi krajami, a nie skłócaniu się z nimi. Kalisz odrzuca stwierdzenia, że Kwaśniewski wezwał Niemcy do zaostrzenia kursu wobec Polski. *
Kwaśniewski skrytykował w rozmowie z magazynem "Vanity Fair" politykę braci Kaczyńskich wobec Niemiec, określając ją mianem "kursu prowokacji", co uznał za "diabelnie zły pomysł".
Były prezydent zasugerował, że jeżeli Kaczyńscy wygrają najbliższe wybory i będą kontynuowali dotychczasową politykę, to władze w Berlinie powinny przemyśleć swoją powściągliwość wobec Polski i "zareagować inaczej" na ataki.
Wypowiedzi byłego prezydenta broni Kalisz, były bliski współpracownik Kwaśniewskiego. "Zgadzam się ze słowami byłego prezydenta" - powiedział Kalisz w piątek w Sejmie dziennikarzom. Dodał, że streszczenia wywiadu w prasie polskiej zostały wyjęte z kontekstu.
"To nie było żadne namawianie. Chodzi o to, aby nie prowadzić polityki państwa jak w XVIII wieku, gdzie wszyscy ze wszystkimi byli skłóceni (...), ale aby budować formułę współpracy europejskiej. Takie jest przesłanie tego artykułu" - powiedział Kalisz.
Zdaniem posła SLD, polska polityka zagraniczna prowadzona przez prezydenta i premiera Kaczyńskich jest "szkodliwa dla interesu narodowego Polski rozumianego jako interes wszystkich obywateli".
Jak mówił Kalisz, bracia Kaczyńscy stworzyli pojęcie "interesu narodowego", który jest wynikiem ich własnej wizji i oceny. "To nie jest interes narodowy nas wszystkich, tylko Kaczyński wstaje rano i mówi, że naszym interesem narodowym jest to, żeby się skłócić ze wszystkimi krajami europejskimi" - ocenił polityk Sojuszu.
Kalisz nie ma wątpliwości, że jest to działanie przeciwko integracji europejskiej. "Jeżeli rząd w Polsce jest przeciwny integracji europejskiej, to ten rząd powinien jasno to powiedzieć i takie jest przesłanie wypowiedzi Kwaśniewskiego" - dodał poseł SLD. (PAP)
ama/ ura/ mhr/