Janusz Kaczmarek, który ma objąć resort spraw wewnętrznych i administracji, jest "bezspornie profesjonalistą" - ocenił w rozmowie z PAP były szef MSWiA Ryszard Kalisz (SLD).
"Nikt nie może mu odebrać znajomości prawa, w szczególności karnego" - powiedział Kalisz, ale - jak podkreśla - nowy minister będzie miał bardzo trudne zadanie, bo MSWiA to "nie tylko policja, to również cały system ochrony granic - straż graniczna, reagowanie kryzysowe - czyli straż pożarna, a także administracja".
Według polityka SLD, premier chce mieć w tym resorcie osobę, która będzie wykonywała jego polecenia. "Po to Kaczmarek dostał tę propozycję, żeby pomiędzy premierem a nowym ministrem spraw wewnętrznych różnicy zdań nie było" - zaznaczył polityk SLD, nawiązując do słów odwołanego szefa MSWiA Ludwika Dorna, który wyjaśniał w środę, że powodem dymisji była różnica opinii między nim a szefem rządu w ważnej sprawie resortowej.
Kalisz zauważył jednocześnie, że Kaczmarek jako prawnik wie, że to on będzie ponosił odpowiedzialność konstytucyjną za działanie całego resortu i dlatego - jak się spodziewa - "będzie miał swoje zdanie". Jednocześnie, zdaniem Kalisza, Kaczmarek musi mieć też świadomość, że "wchodzi w układ polityczny".
Najważniejsze zadania nowego ministra to - według polityka Sojuszu - obsadzenie wolnych stanowisk w kierownictwie policji, uzupełnienie składu policji i poprawa jej efektywności. A w zakresie administracji - poprawa doboru kandydatów na stanowiska państwowe. (PAP)
stk/ ura/ mag/ 20:03 07/02/07
