Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał areszt dla poznańskiego biznesmena 50-letniego Marka B., podejrzanego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą sprowadzającą nielegalnie paliwa do Polski.
Prokuratura zarzuca jemu i 16 innym podejrzanym dokonanie uszczupleń podatkowych i pranie brudnych pieniędzy. Skarb Państwa stracił na tym co najmniej 80 mln zł.
Marek B. został aresztowany w maju ubiegłego roku. Kilka dni wcześniej aresztowano w tej sprawie także 54-letniego Jerzego D. i 40-letniego Piotra W. "W sprawie jest podejrzanych łącznie 17 osób, występuje ponad stu świadków" - poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak.
Jerzego D. oraz Piotra W. zatrzymali w Poznaniu kaliscy policjanci CBŚ, wspólnie z pracownikami wywiadu skarbowego Ministerstwa Finansów. Kilka dni później zatrzymano w Ostrowie Wlkp. Marka B. Wobec Jerzego D., Piotra W. i pozostałych czternastu podejrzanych stosowane są obecnie poręczenia majątkowe, dozory policji i zakazy opuszczania kraju.
Walczak poinformował, że łączna kwota poręczeń majątkowych wpłaconych przez członków grupy wynosi ponad milion złotych. Wartość zabezpieczonego na poczet przyszłych kar mienia przekracza 30 mln zł., a gotówki - 80 mln zł. "Zajęty został m.in. mały samolot pasażerski Marka B." - powiedział Walczak.
Prokuratura zarzuca Markowi B. i pozostałym podejrzanym, że poprzez system specjalnie zarejestrowanych firm, m.in. w Niemczech, na Litwie i Łotwie, przelewali znaczne kwoty pieniędzy, które docelowo trafiały na prywatne konta założone na Wyspach Owczych i w Szwajcarii, czyli w tzw. rajach podatkowych.
"Rozpracowanie grupy przestępczej było możliwe dzięki powołaniu, po raz pierwszy w historii policji, specjalnego międzyresortowego zespołu zadaniowego do prowadzenia tej konkretnej sprawy" - mówiła PAP rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Ewa Olkiewicz.
Zespół został powołany w marcu ubiegłego roku przez pełnomocnika rządu ds. Zwalczania Nieprawidłowości Finansowych na Szkodę RP i UE oraz Komendanta Głównego Policji.
Zatrzymanym biznesmenom grozi do dziesięciu lat więzienia. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Kaliszu. (PAP)
zak/ jra/
