Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kambodża: "Towarzysz Duch" prosi o uwolnienie

0
Podziel się:

Były członek reżimu Czerwonych Khmerów Kaing Guek Eav, sądzony w
Kambodży przez ONZ-owskim trybunałem, poprosił w piątek sąd, by go uwolnił. Wcześniej Kaing, były
szef więzienia Tuol Sleng, gdzie zginęło ok. 16 tys. ludzi, przyznał się do winy.

Były członek reżimu Czerwonych Khmerów Kaing Guek Eav, sądzony w Kambodży przez ONZ-owskim trybunałem, poprosił w piątek sąd, by go uwolnił. Wcześniej Kaing, były szef więzienia Tuol Sleng, gdzie zginęło ok. 16 tys. ludzi, przyznał się do winy.

"Chciałbym, by sąd mnie uwolnił" - oznajmił 67-letni Kaing, znany jako "towarzysz Duch". Przekonywał, że nie był wysokim funkcjonariuszem reżimu Pol Pota i wobec tego nie podlega kompetencjom trybunału.

Agencja AFP zauważa, że jest to istotna zmiana stanowiska oskarżonego, sprzeczna z postawą, którą przyjmował od początku dochodzenia. Współpracował wówczas z wymiarem sprawiedliwości i oznajmił, że przyjmie wszelką karę.

Żądanie uwolnienia powtórzył też kambodżański adwokat "towarzysza Ducha" - Kar Savuth. Natomiast jego francuski obrońca Francois Roux przedstawił w czwartek inne stanowisko, prosząc oskarżycieli, by złagodzili karę i wzięli pod uwagę dziesięć lat, które jego klient spędził w areszcie.

Międzynarodowy prokurator William Smith zażądał w środę dla Kainga 40 lat więzienia. Wskazał, że odpowiednią karą powinno być dożywocie, jednak za zmianą wymiaru kary przemawia 10-letni areszt oskarżonego, jego częściowa współpraca z wymiarem sprawiedliwości oraz wyrażona skrucha.

Były szef Tuol Sleng, miejsca tortur i kaźni, oskarżony jest o zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne w Kambodży za rządów Czerwonych Khmerów w latach 1975-79. Wyrok w procesie spodziewany jest na początku 2010 roku. (PAP)

awl/ woj/

5206397 arch.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)