Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kamiński: zwycięstwo Obamy - historyczne, zapowiada wielką zmianę

0
Podziel się:

Prezydencki minister Michał Kamiński uważa,
że zwycięstwo kandydata Demokratów Baracka Obamy w wyborach
prezydenckich w USA jest historyczne i zapowiada "wielką zmianę"

*Prezydencki minister Michał Kamiński uważa, że zwycięstwo kandydata Demokratów Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w USA jest historyczne i zapowiada "wielką zmianę" *

"To są rzeczywiście wybory historyczne w Stanach Zjednoczonych, to trochę umyka polskim obserwatorom, umyka im jakby mocno programowy, ideowy charakter zmiany, którą zapowiadał Barack Obama" - powiedział Kamiński w środę w radiowych "Sygnałach Dnia".

"To jest wielka zmiana w podejściu do roli państwa, mam wrażenie, że te wybory w bardzo mocny sposób - w kraju, który najmocniej zaangażował się w taki liberalny model kapitalizmu - pokazały, że ten model w USA nie cieszy się już poparciem większości, a przez całe lata się cieszył" - podkreślił.

Pytany, czy będą gratulacje prezydenta Lecha Kaczyńskiego dla Obamy, powiedział: "oczywiście, że będą gratulacje". "Dla pana prezydenta Kaczyńskiego będzie bardzo ważne, by nawiązać osobisty kontakt z Obamą, bo dla Polski jest ważne, by mieć dobry kontakt z Ameryką" - mówił.

Prezydencki minister zaznaczył, że Obama w mniejszym stopniu, niż inni kandydaci Demokratów, zwracał uwagę na sprawy światopoglądowe, natomiast koncentrował się na polityce społecznej.

"On bardzo mocno postawił sprawę niezwykle żywą wśród Amerykanów, czyli ochrony zdrowia. USA jest chyba jedynym krajem w świecie, z takich znaczących krajów, gdzie jest prywatna służba zdrowia, a to oznacza, że 40 mln Amerykanów jest w ogóle bez opieki zdrowotnej. Amerykanie już mają dość, mają dość podejścia do pacjenta jako do towaru" - mówił Kamiński.

Dodał, że Amerykanie potrzebują zmiany w polityce społecznej, bo - jak mówił - USA to kraj, gdzie "spotyka się mnóstwo bezdomnych, w którym obok pięknych rezydencji są slumsy". "Obama nie bał się o tym mówić. On bardzo wyraźnie powiedział Amerykanom w tej kampanii wyborczej, że chce większej, aktywniejszej roli państwa" - zaznaczył.

Dopytywany, czy nie obawia się ewentualnego izolacjonizmu Obamy, Kamiński powiedział: "słuchałem uważnie tego co on dziś powiedział, wysłał dość mocny sygnał, (...) powiedział bardzo wyraźnie o pokonywaniu wrogów Ameryki".

"Tutaj bym widział raczej mocne trzymanie się tego charakterystycznego nurtu polityki amerykańskiej, takiego swoistego demokratycznego mesjanizmu. Mówił o tym, że Ameryka będzie trwała przy swoich wartościach i że Ameryka jest silna tymi wartościami" - dodał.

"Mam wrażanie, że w otoczeniu Obamy - tak jak rozmawiałem podczas konwencji w Denver - to nie jest do końca tak, jak niektórzy w Polsce sądzą, że Demokraci są głusi na problemy Europy Środkowej, że są skłonni do porozumienia z Rosją" - zaznaczył Kamiński.(PAP)

rda/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)