Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kanada: Bezpłatne książki i sztuka z galerii na domowych trawnikach

0
Podziel się:

Kanadyjscy miłośnicy działań na rzecz społeczności lokalnych tworzą
miniaturowe bezpłatne biblioteczki. Z tego wzoru skorzystano też w Vancouver, otwierając pierwszą w
Kanadzie bezpłatną giełdę wymiany dzieł sztuki.

Kanadyjscy miłośnicy działań na rzecz społeczności lokalnych tworzą miniaturowe bezpłatne biblioteczki. Z tego wzoru skorzystano też w Vancouver, otwierając pierwszą w Kanadzie bezpłatną giełdę wymiany dzieł sztuki.

Sieć bezpłatnych bibliotek publicznych w Toronto jest duża i łatwo z niej korzystać. Są jednak fani czytania książek, którzy postanawiają stworzyć, tak dla zabawy, bibliotekę na własnym trawniku. W kilku miejscach w Toronto, przy domach, można więc zobaczyć dobrze zabezpieczoną przed złą pogodą skrzynkę z daszkiem i szybą, w której jest kilkanaście książek.

Każdy zainteresowany może książkę wziąć, przeczytać i odnieść kiedy mu to pasuje, albo zatrzymać książkę. Nie ma kar dla spóźnialskich, bo nie ma terminów przetrzymywania książek. Wszystko opiera się na uczciwości czytelnika owych Little Free Libraries. Chodzi o to, by czytać i do pudełka z książkami podrzucać te, których samemu się już nie potrzebuje. Idea Little Free Library przywędrowała do Kanady ze Stanów Zjednoczonych, ma też swoją stronę internetową: Littlefreelibrary.org.

Wiele książek można zresztą znaleźć po prostu na trawnikach przed domami. Północnoamerykański zwyczaj organizowania wyprzedaży rzeczy niepotrzebnych sprawia, że można trafić na wyjątkowe okazje, także czytelnicze. Owe garage sales czy yard sales są reklamowane plakatami domowej roboty na pobliskich słupach, a symbolicznymi dochodami z wyprzedaży (książki np. za pół dolara) nie interesuje się żaden urząd skarbowy ani miejscy urzędnicy. Wiele rzeczy, w tym książek, wystawia się po prostu przed dom, bo wiadomo, że weźmie je ten, komu się mogą przydać.

Pomysł na małe bezpłatne biblioteki, Little Free Libraries, został doceniony przez całkiem poważny biznes - nieruchomości. Strona internetowa firmy sprzedającej oprogramowanie dla zarządców nieruchomości Propertymanager.com wskazuje, że zainstalowanie takiej skrzynki z książkami zwiększa poczucie wspólnoty u najemców i w najbliższej okolicy. Docelowo zwiększa też ich poczucie odpowiedzialności. W dodatku właściciel nieruchomości może zostać doceniony jako społecznie odpowiedzialny.

W Vancouver postanowiono pójść dalej. Cheryl Cheeks wykorzystała pomysł bezpłatnych bibliotek/księgarni i wymyśliła giełdę wymiany przedmiotów artystycznych. Na niewielką bezpłatną galerię Cheeks dostała grant z Vancouver Foundation Neighbourhood Small Grant Program. W ramach programu małych dotacji fundacja ta przyznaje granty od 50 do 500 dolarów kanadyjskich na przedsięwzięcia tworzące lepsze kontakty między sąsiadami w lokalnych społecznościach.

Uruchomiona niedawno galeria nazywa się Dude Chilling Art Exchange; to nazwa wzięta od pobliskiego parku. Do owej "giełdy" mogły trafić, jak napisała Cheeks w internecie, różne dzieła sztuki, od niewielkich zdjęć i grafik do wierszy i drobnych przedmiotów artystycznych niepotrzebnych w domu. Ograniczeniem były wymiary - maksymalnie 60 na 80 centymetrów, bo "stoisko" galerii jest niewielkie, ma około 180 na 105 cm.

Zasady są takie same jak przy bezpłatnych bibliotekach i polegają na uczciwości korzystających z pomysłu. Można coś wziąć, ale warto też pomyśleć, by samemu coś przynieść na wymianę. Komentarze do tego typu pomysłów z reguły podkreślają, że skutkiem takich drobnych społecznych działań jest lepsze porozumienie między sąsiadami i lepsza jakość życia.

Z Toronto Anna Lach (PAP)

lach/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)