Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kanada: Francuski obowiązkowy na lekcjach i na przerwach

0
Podziel się:

Posługiwanie się językiem francuskich w montrealskich szkołach powinno być
obowiązkowe nie tylko na lekcjach, także na przerwach i w stołówce - uznał zarząd szkół w Montrealu
(prowincja Quebec).

Posługiwanie się językiem francuskich w montrealskich szkołach powinno być obowiązkowe nie tylko na lekcjach, także na przerwach i w stołówce - uznał zarząd szkół w Montrealu (prowincja Quebec).

Jak informowały w minionym tygodniu kanadyjskie media, zarządzający szkołami uważają, że zachęcanie dzieci do używania francuskiego nie tylko na lekcjach, zwiększy ich szkolne sukcesy i zawodowe szanse w przyszłości.

Pomysł popiera 70 proc. rodziców, których montrealskie szkoły zapytały o zdanie oraz quebecka minister odpowiedzialna za Kartę Języka Francuskiego Christine St-Pierre.

Do montrealskich szkół chodzą bowiem nie tylko dzieci, dla których francuski jest rodzimym językiem. Są także dzieci angielskojęzyczne oraz mówiące w domu po hiszpańsku, arabsku i w innych językach imigrantów. Inicjatywa montrealskiego zarządu szkół ma zwiększyć znajomość języka francuskiego, ale - jak zapewniają pomysłodawcy - nie będzie żadnej inspekcji językowej czy kar za używanie innych języków - podała agencja "The Canadian Press". Minister St-Pierre podkreśliła, że rozwiązanie wprowadzające obowiązkowy francuski na lekcjach i na przerwach byłoby po prostu wskazówką dla dzieci, jaki język ma priorytet w Quebecu.

Kanada jest krajem z dwoma językami oficjalnymi, angielskim i francuskim, ale frankofoński Quebec na każdym kroku podkreśla swoją odrębność tak kulturalną, jak językową. Montreal, gdzie mieszka wielu imigrantów, prowadzi od dwóch lat specjalny program, który ma zmniejszyć niepowodzenia szkolne, a jednym z priorytetów jest polepszenie znajomości francuskiego. W Quebecu istnieje nie tylko szkolnictwo w języku francuskim, także w angielskim, dwujęzyczne oraz na niewielką skalę w językach tzw. "Pierwszych Narodów", ale prawie 86 proc. uczniów chodzi do szkół, gdzie francuski jest językiem podstawowym.

Przy tym osoby, które uczyły się francuskiego w Europie i znają nawet doskonale ten język, mogą mieć sporo problemów ze zrozumieniem mieszkańców Quebecu, szczególnie poza dużymi miastami. Zarówno wymowa jak i słownictwo odbiegają od francuskiego "francuskiego". Francuski "le char" czyli współczesny "czołg" to w Quebecu równie współczesny "samochód". Francuskie "les souliers", czyli staromodne "trzewiki" to w Quebecu jak najbardziej współczesne "buty".

Angielskojęzyczni Kanadyjczycy pokpiwają z ambicji frankofońskich rodaków i ich politycznych marzeń o politycznej niezależności. Zauważają jednak, że wiele istotnych dyskusji politycznych czy obyczajowych zaczyna się właśnie od "wyskoków" w Quebecu.

Z Toronto Anna Lach(PAP)

lach/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)