Doprowadzić do stabilizacji wydatków miasta, wzrostu liczby mieszkańców i aktywności gospodarczej chce kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Poznania Tadeusz Dziuba, by poprawić sytuację finansową miasta.
Według Dziuby zadłużenie miasta na koniec 2010 roku wyniesie około 1,6 mld zł, a plany na rok 2011 mówią o kolejnych 600 mln zł, co spowoduje osiągnięcie maksymalnego dopuszczonego prawem zadłużenia i ograniczenie zdolności do wykorzystywania funduszy Unii Europejskiej po roku 2013.
Kandydat uważa, że długi zaciągane są na kosztotwórcze inwestycje np. słoniarnia czy Stadion Miejski, do których podatnicy przez długi czas będą dopłacać, a powinny to być inwestycje w infrastrukturę, która przyniesie miastu nowe dochody.
Sposobem na zwiększenie dochodów miasta ma być - według Dziuby - lepsze wykorzystanie majątku miasta szacowanego na 15 mld zł oraz inwestowanie w infrastrukturę dla przedsiębiorczości i budownictwa mieszkaniowego.
"Trzeba przekształcić miejskie grunty rolne w budowlane i sprzedać je pod budownictwo jednorodzinne, tak, aby średnia klasa nie uciekała z Poznania do okolicznych gmin i żeby płaciła podatki dochodowe w mieście, a nie pozna nim." - powiedział Dziuba w poniedziałek podczas konferencji prasowej.
Także w kwestii mieszkaniowej kandydat PiS chce, aby miasto sprzedało swoje puste kamienice, a za pozyskane środki budowało tanie mieszkania socjalne.(PAP)
kpr/ mok/ bk/
