Kandydat PO na prezydenta Legnicy, 32-letni Robert Kropiwnicki, przedstawił w poniedziałek wizję zmian w mieście, w tym projekty architektoniczne przebudowy Rynku, w taki sposób, aby zniknęły z niego szpecące bloki. Propozycje dotyczyły też słynnego Zakaczawia, najstarszej dzielnicy miasta.
Zdaniem kandydata, samorząd Legnicy wprawdzie planuje rewitalizację Rynku, ale nie ma żadnej koncepcji zmian. "Na nasze zlecenie młodzi architekci zaprojektowali jak może wyglądać serce miasta. Ważne jest również to, że wiemy, jak te projekty skutecznie wcielić w życie" powiedział R.Kropiwnicki.
Według przedstawionych projektów, budowane w czasach PRL-u bloki, otaczające Rynek i znajdujące się w jego centrum zabytki, zyskałyby nowe elewacje i taką zabudowę, która przypominałaby kamienice.
Kropiwnicki stwierdził, że na realizację takiego programu miasto powinno starać się o pieniądze unijne. Następnie powinno wspierać wspólnoty mieszkaniowe i wraz z nimi realizować remonty tej części miasta.
Kandydat PO przedstawił również propozycje zabudowy innych części Legnicy, w tym zadbania o najstarszą i najbardziej zniszczoną dzielnicę miasta zwaną Zakaczawiem. "Ta część jest zapomniana przez władze. Proponujemy, aby tereny oddać developerom pod budownictwo mieszkaniowe. Nowe mieszkania są poszukiwane w Legnicy, a takie budynki zapełnią przestrzenie i zmienią obraz Zakaczawia" - uważa Kropiwnicki.
"Legnica potrzebuje innowacyjności w zabiegach o zmianę jej oblicza. Nawet te kontrowersyjne propozycje są dobre, bo wywołują dyskusję" stwierdził Bogdan Zdrojewski, poseł PO, który popiera Kropiwnickiego, jako kandydata na prezydenta w Legnicy.
O urząd prezydenta Legnicy rywalizuje pięciu kandydatów: Kropiwnicki; Witold Lech Idczak - kandydat PiS; Czesław Kozak, obecny przewodniczący Rady Miejskiej startuje z listy prawicowego Forum Legnickiego; obecny prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski; Krzysztof Lewandowski, który startuje z komitetu Ruch Społeczny Legniczan.(PAP)
msj/la/
