Były przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić poinformował listownie sędziów ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii, że zbojkotuje otwarcie swojego procesu w poniedziałek 26 października.
Wiadomość przekazał jego adwokat Peter Robinson. - _ Informuję, że moja linia obrony nie jest gotowa przed procesem, który ma się rozpocząć 26 października i że w konsekwencji nie stawię się przed trybunałem w tym terminie _ - napisał Karadżić w liście przekazanym mediom przez adwokata.
Oczekuje się, że proces Karadżicia będzie trwał co najmniej trzy lata. Grozi mu dożywocie.
Wcześniej Karadżić, który będzie sam się bronić, bez powodzenia apelował do sędziów o odroczenie procesu, twierdząc, że miał zbyt mało czasu, żeby się przygotować.
W poniedziałek prokuratorzy ONZ-owskiego trybunału przedstawili skrócony akt oskarżenia byłego przywódcy Serbów bośniackich.
Karadżić jest oskarżony o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym w dwóch przypadkach o ludobójstwo podczas wojny bośniackiej (1992-1995). W skróconym akcie oskarżenia ograniczono liczbę miejsc zbrodni zarzucanych Karadżiciowi. Akt oskarżenia, wraz z załącznikami, liczy teraz 69 stron. Oskarżony zaprzecza wszystkim zarzutom.
Przywódca bośniackich Serbów został zatrzymany w zeszłym roku w Belgradzie, po 11 latach ukrywania się, i przekazany do Hagi, gdzie mieści się ONZ-owski trybunał.
* Polska popiera Serbów w unijnych aspiracjach
* Unijna policja stłumiła protest Serbów
* *Wiadomości z kraju i ze świata na Twojej stronie internetowej *
