Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kardynał Nycz na Warmii: demografia najważniejszym problemem Polski

0
Podziel się:

Podczas archidiecezjalnych uroczystości dożynkowych w sanktuarium
Gietrzwałdzie (Warmińsko-Mazurskie) metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz wskazał, że
najważniejszym problemem współczesnej Polski jest demografia i zaapelował do polityków, by "nie
trwonili czasu na drobnostki i zwrócili się ku rodzinie".

Podczas archidiecezjalnych uroczystości dożynkowych w sanktuarium Gietrzwałdzie (Warmińsko-Mazurskie) metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz wskazał, że najważniejszym problemem współczesnej Polski jest demografia i zaapelował do polityków, by "nie trwonili czasu na drobnostki i zwrócili się ku rodzinie".

W niedzielę w Gietrzwałdzie odbywały się uroczystości odpustowe połączone z dożynkami archidiecezjalnymi. Uczestniczyło w nich kilkadziesiąt tysięcy osób. Wielu przyszło do tej miejscowości w pieszych pielgrzymkach, wielu też przyjechało autami, ponieważ po porannej mszy duszpasterz kierowców ks. Marian Midura poświęcił pojazdy.

Na główną mszę dożynkową sprawowaną na błoniach przy cudownym źródełku rolnicy przynieśli chleb dożynkowy, worki ze zbożem, warzywa i owoce oraz tradycyjne wieńce dożynkowe.

Tradycją gietrzwałdzkich uroczystości jest głoszenie homilii przez zaproszonego przez metropolitę warmińskiego gościa - w tym roku był nim metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. Przyznał on, że zachwyciło go piękno Warmii i przypomniał, że Gietrzwałd jest jednym z najważniejszych polskich sanktuariów, że tu doszło do prywatnych objawień maryjnych, które zostały uznane przez Kościół. Za papieżem Franciszkiem apelował, by "nie szukać sensacyjnych objawień prywatnych i biec tam, +gdzie coś się pokazało+, ale żyć sakramentami i mieć w sercu Jezusa".

W homilii kardynał Nycz wskazał na trzy najważniejsze problemy współczesnej Polski i w tym kontekście wymienił: demografię, problemy młodzieży oraz ubóstwo.

Kardynał Nycz przyznał, że choć sytuacja demograficzna w całej Europie nie jest dobra, to - podkreślił - w Polsce jest to obecnie najistotniejszy problem; na potwierdzenie przywołał dane statystyczne, które wskazują, że więcej ludzi umiera, niż się rodzi.

"A trzeba pamiętać, że ci, którzy się narodzili, to niektórzy wyjadą za granicę. Demografia to jest najważniejszy problem Polski dzisiaj. Kościół zawsze będzie zabierał w tej sprawie głos, nawet jeśli będzie posądzany o mieszanie się w politykę. To nie jest mieszanie się w politykę, ale wskazywanie politykom, (...) by nie trwonili czasu na drobnostki, ale by się na każdym poziomie zwrócili ku rodzinie, zanim nie będzie za późno. O ile już nie jest za późno" - mówił kardynał Nycz.

Apelował też do rodziców, by nie bali się przyjąć dzieci nawet - jak mówił - gdy wymaga to wyrzeczeń.

Omawiając problemy młodzieży, kardynał Nycz zwrócił uwagę na kwestie związane z wzorcami i wartościami oraz na trudności w znalezieniu pracy.

"Młodzi powinni budować swoje życie na fundamencie wartości, przykazaniach i to powinna być troska ich nauczycieli, rodziców i Kościoła" - powiedział kardynał Nycz. Bronił też decyzji o wprowadzeniu nauki religii do szkół.

"Bez tego nie da się uformować człowieka, dlatego z niepokojem patrzymy na głosy niektórych środowisk, które podczas każdego początku roku szkolnego poddają pod dyskusję sam sens nauki religii" - dodał.

Metropolita warszawski przyznał także, że Kościół z troską patrzy na zmiany w oświacie, na - jak określił - "pochopne decyzje, które zmieniają system kształcenia z miesiąca na miesiąc czy z roku na rok".

Odnosząc się do ubóstwa, kardynał Nycz wielokrotnie przywoływał słowa i działania papieża Franciszka i powtórzył za nim, że ludzie lepiej sytuowani winni się dzielić z tymi, którzy mają mniej, są w potrzebie.

"Sprawiedliwość społeczna to też schodzenie z poziomu dużych miast, bogatych do mniejszych. Są tereny Polski, gdzie dostęp do edukacji, służby zdrowia i pracy bywa mniejszy" - wskazywał.

Zgromadzeni w Gietrzwałdzie ludzie nagrodzili homilię brawami.

Gietrzwałd pod Olsztynem to miejsce objawień maryjnych, do których dochodziło od 27 czerwca do 16 września 1877 roku. Wizjonerkami były: 13-letnia Justyna Szafryńska i 12-letnia Barbara Samulowska. Obie pochodziły z niezamożnych polskich rodzin. Matka Boża przemówiła do nich po polsku, co było o tyle ważne, że Warmia była wówczas pod zaborem pruskim. Ponieważ Matka Boża przepowiedziała wizjonerkom, że Kościół na Warmii się odrodzi - co się potwierdziło - wkrótce Polacy ze wszystkich dzielnic zaczęli pielgrzymować do Gietrzwałdu.

Władze pruskie negatywnie odniosły się do objawień. Miejscowa administracja, prasa niemiecka i częściowo duchowieństwo uznały je za manifestację polityczną. Aby uchronić wizjonerki przed represjami, gietrzwałdzki proboszcz ks. Augustyn Weichsel umieścił je w klasztorze sióstr Miłosierdzia w Lidzbarku Warmińskim. W 1880 roku obie dziewczynki wstąpiły do tego zgromadzenia. (PAP)

jwo/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)