(dochodzi szersza wypowiedź Karnowskiego)
17.5.Sopot (PAP) - Prezydent Sopotu Jacek Karnowski powiedział w niedzielę wieczorem, że - według nieoficjalnych wyników referendum - zachowa swój urząd.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł związanych z sopockim magistratem, w większości z 21 komisji obwodowych, 60 proc. głosujących opowiedziało się za pozostaniem Karnowskiego na stanowisku prezydenta Sopotu.
Podczas konferencji prasowej na sopockim molo Karnowski podziękował mieszkańcom miasta za ich udział w referendum i za to, że - jak się wyraził - poparli go. "Będę pracował dla wszystkich" - oświadczył.
"Mieszkańcy Sopotu są bardzo obywatelskim społeczeństwem, które kieruje się własnym rozumem, a nie podpowiedziami liderów partyjnych. Z tego wynika, że poparli mnie, poparli radnych, którzy za mną stali murem, nawet narażając się na wyrzucenie z partii" - dodał prezydent Sopotu.
Karnowski podkreślił, że jest niewinny. "Ta oszczercza kampania musi się kiedyś skończyć i w końcu musi nadejść czas, kiedy nie będzie żadnych służb specjalnych, które są poza kontrolą kogokolwiek. I że w końcu nie będzie można także w tym kraju robić żadnego śledztwa trałowego, robiąc komuś w ciągu roku 103 śledztwa" - zaznaczył.
Karnowski dodał, że w poniedziałek znowu stawi się do pracy w urzędzie. "I czeka mnie 18 miesięcy zmagań z ciężką pracą dla Sopotu, ale także zmagań, żeby Polska była krajem obywatelskim i sprawiedliwym, krajem, gdzie nikt nikogo nie może pomawiać" - oświadczył.
Dodał, że po zakończeniu kadencji samorządowej jesienią 2010 r. nie będzie się już ubiegał o stanowisko prezydenta Sopotu.
W Sopocie o godzinie 20. zakończyło się referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta Jacka Karnowskiego. Uczestnicy referendum odpowiadali na pytanie: "Czy jest pan/pani za odwołaniem Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu, przed upływem kadencji?". (PAP)
rop/ mp/