Poseł PiS Karol Karski ocenił, że piątkowa deklaracja premiera Donalda Tuska o tym, że oferta amerykańska w sprawie tarczy antyrakietowej nie jest dla Polski satysfakcjonująca, "oznacza po prostu zakończenie rozmów" z USA.
"Premier Tusk w okrągłych słowach odrzucił ofertę amerykańską" - powiedział w piątek Karski. W ocenie posła, premier "w sposób obiektywny zagraża bezpieczeństwu Polski".
Donald Tusk powiedział na piątkowej konferencji prasowej, że amerykańska oferta w sprawie instalacji na polskim terytorium elementów tarczy antyrakietowej nie była dla Polski satysfakcjonującą. Jednocześnie zaznaczył, że negocjacje w sprawie ewentualnej instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej nadal trwają.
Premier oświadczył, że czekamy na odpowiedź strony amerykańskiej na postulat zwiększenia bezpieczeństwa Polski.
Zdaniem Karskiego, premier postawił "warunki zaporowe", które dla Amerykanów są nie do spełnienia, ponieważ Stany Zjednoczone "mają inne możliwości".
"Rząd czeski, który przyjął część instalacji na swoje terytorium, nie stawia takich warunków (...). Rząd litewski sam zaproponował swoje terytorium, jeśli Polska nie będzie chciała przyjąć tych instalacji do siebie" - wyliczał Karski.
Dodał, że Amerykanie mają też "inne możliwości" - chociażby "sprowadzenia jednego z okrętów amerykańskiej marynarki wojennej na Bałtyk i utrzymywania go na Bałtyku".
Poseł ocenił, że premier powinien w tej chwili "jak najwyraźniej" poinformować opinię publiczną o wynikach rozmów z Amerykanami. "Rząd powinien pokazać, co proponowano (Polsce), jak wyglądały rozmowy. W tej chwili mamy do czynienia z deklaracjami na wysokim szczeblu ogólności" - powiedział Karski.
Dodał, że nieprawdą jest stwierdzenie premiera, że "tarcza nie zwiększa bezpieczeństwa naszego kraju".
"Dwa rządy państw sąsiadujących z Polską uznają, że ta instalacja podniesie ich bezpieczeństwo i bezpieczeństwo ich obywateli" - powiedział Karski.
W opinii polityka PiS, stanowisko polskiego premiera w sprawie tarczy, które - zdaniem Karskiego - "było nie do końca skonkretyzowane, skonkretyzowało się na +nie+ od momentu jego (premiera) wizyty u prezydenta (Władimira) Putina i przyszłego prezydenta (Dmitrija) Medwiediewa". "Myślę, że powinny zostać ujawnione wszystkie ustalenia tamtych rozmów" - powiedział Karski.
Premier Tusk złożył wizytę w Moskwie w lutym tego roku.(PAP)
hgt/ mok/ gma/
