Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj uważa, że jego kraj będzie potrzebował wsparcia jeszcze co najmniej przez 10 lat po planowanym na 2014 r. wycofaniu sił międzynarodowych.
_ - Niestety nie udało nam się zapewnić wszystkim Afgańczykom bezpieczeństwa i stabilności. To nasze największe niepowodzenie _ - przyznał Karzaj w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika _ Der Spiegel _.
Jego zdaniem, po 2014 r., gdy z Agfanistanu wycofać się mają Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), nadal konieczne będzie wsparcie finansowe dla tego kraju, pomoc w szkoleniu armii i policji oraz rozwoju instytucji państwa.
Afgański prezydent podkreślił też, że jego kraj jest _ bardziej niż kiedykolwiek na linii frontu _ w walce z terroryzmem. _ - Jeśli przegramy tę walkę, grozi nam cofnięcie się do sytuacji podobnej do tej przed 11. września 2001 r. _ - ostrzegł.
Jutro Karzaj oraz przedstawiciele 85 krajów i 16 organizacji wezmą udział w międzynarodowej konferencji na temat przyszłości Afganistanu, która odbędzie się w Bonn. Spotkanie ma być sygnałem, że międzynarodowe zaangażowanie w Afganistanie nie zakończy się z chwilą wycofania sił ISAF.
Stany Zjednoczone reprezentować ma sekretarz stanu USA Hillary Clinton, do Bonn przyjedzie także sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. Z Polski w konferencji weźmie udział szef dyplomacji Radosław Sikorski.
Zabraknie jednak przedstawicieli Pakistanu, sąsiada Afganistanu o kluczowej roli dla zapewnienia bezpieczeństwa w regionie. Pakistański rząd postanowił zbojkotować konferencję na znak protestu po ataku lotnictwa NATO na dwa posterunki pakistańskiej armii.
W bombardowaniu, do którego doszło w sobotę przed tygodniem, zginęło 24 pakistańskich żołnierzy. Według dowództwa ISAF siły międzynarodowe i afgańscy żołnierze zostali ostrzelani od strony Pakistanu, dlatego wezwali wsparcie z powietrza. Islamabad utrzymuje, że atak nie był niczym sprowokowany.
Zdaniem komentatorów nieobecność Pakistanu na konferencji w Bonn może przekreślić sukces spotkania. Decyzję rządu w Islamabadzie skrytykował szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle.
_ - Pakistan może skorzystać na dobrym rozwoju w regonie i stabilności i pokoju w Afganistanie bardziej niż jakikolwiek inny kraj sąsiedzki. Kto nie przyjedzie, nie będzie miał możliwości przedstawienia wprost swoich interesów i swojego punktu widzenia _ - powiedział Westerwelle w rozmowie z tygodnikiem _ Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung _.
Z kolei Karzaj zarzucił Pakistańczykom przeszkadzanie w rozmowach pokojowych z talibami. _ - Dotychczas odmawiali oni jakiejkolwiek pomocy w doprowadzeniu do negocjacji z przywódcami talibów _ - powiedział. Jego zdaniem, _ pewne koła _ chcą zapewnić sobie w przyszłości wpływy w Afganistanie za pośrednictwem talibów. _ Dopóki to się nie zmieni, nie będzie rozmów _ - dodał.
Niemiecki dziennik _ Bild _ podał w sobotę, że pakistański wywiad wojskowy ISI bezpośrednio współpracuje z talibami. Gazeta pisze, powołując się na raporty tajnych służb Francji i lotnictwa USA, że pakistańskie władze miały przemycać do Afganistanu terrorystów. _ W lipcu 2011 r. były informacje, że do Afganistanu wysłano 1250 talibów, przeszkolonych przez pakistański wywiad wojskowy ISI _ - cytuje _ Bild _ tajny dokument amerykańskich służb.
Czytaj więcej o misji w Afganistanie | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/141/t89997.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wojsko;nato;zabilo;25;osob;w;pakistanie,186,0,976570.html) | Atak wojsk NATO. "Zabili śpiących żołnierzy" Śmigłowce NATO przekroczyły granicę Afganistanu i Pakistanu. Ostrzelały posterunek wojskowy. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/147/t98707.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/mon;pracuje;nad;zmianami;w;odszkodowaniach;dla;rodzin;zolnierzy,196,0,976580.html) | Maksymalnie 150 tys. zł dla bliskich poległego Resort obrony chce zróżnicować wysokość świadczeń w zależności od sytuacji materialnej rodziny żołnierza. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/46/t190510.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/karzaj;domaga;sie;niepodleglosci;dla;afganistanu,139,0,967563.html) | Afganistan stawia warunki Amerykanom Kabul negocjuje obecnie z Waszyngtonem partnerstwo strategiczne, które ma zdefiniować warunki obecności amerykańskiej po wycofaniu sił NATO. |