Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katar: Polscy architekci oferują projekt pływającego stadionu

0
Podziel się:

Polscy architekci chcą zainteresować władze Kataru projektem pływającego
stadionu na minimum 40 tysięcy osób. "Szanse są kontrakt są duże" - ocenia przedstawiciel firmy JSK
Architekci Mariusz Rutz.

Polscy architekci chcą zainteresować władze Kataru projektem pływającego stadionu na minimum 40 tysięcy osób. "Szanse są kontrakt są duże" - ocenia przedstawiciel firmy JSK Architekci Mariusz Rutz.

Około 30 przedsiębiorców z Polski towarzyszy prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu podczas wizyty w krajach arabskich; promują swoje produkty. We wtorek wezmą udział w polsko-katarskim Forum Gospodarczym.

"Katar otrzymał prawo do organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej w 2022 roku, ale pod warunkiem, że zbuduje 12 stadionów" - przypomniał Rutz. Jak zauważa, kraj ten liczy 1 mln 800 tys. mieszkańców. "Każdy rozsądnie myślący dojdzie do wniosku, że tyle stadionów nie jest im potrzebne. Dlatego Katarczycy postanowili, że stadiony po mistrzostwach zostaną rozebrane i przeniesione gdzieś indziej, np. do muzułmańskich krajów w Afryce" - zaznaczył Rutz.

Jak mówił, jego firma ma jednak zupełnie nowy pomysł na rozwiązanie tego problemu: "stworzyliśmy ideę stadionu, który będzie pływać - tak jak lotniskowiec czy duży statek pasażerski, będzie można zacumować stadion przy brzegu, a przecież stolica Kataru leży nad Zatoką Perską".

"Pomysł jest porywający, a Katarczycy, jak wszyscy Arabowie, wręcz kochają rozwiązanie nietuzinkowe, szczególnie takie, których nikt na świecie nie ma. To byłaby też fantastyczna promocja Polski" - uważa architekt.

O tempie rozwoju Kataru decyduje produkcja i eksport węglowodorów, głównie gazu skroplonego LNG. Katar dysponuje trzecimi co do wielkości, po Rosji i Iranie, zasobami gazu (25,47 bln metrów sześciennych), jest też największym na świecie producentem i eksporterem LNG.

Gaz oraz ropa i jej pochodne stanowią ponad 80 proc. katarskiego eksportu; na potrzeby rozwoju tej branży Katar zamierza przeznaczyć w ciągu najbliższych lat ok. 25 mld USD.

Obroty między Polską a Katarem w 2012 roku wyniosły 43,8 mln dolarów: eksport wyniósł 32,8 mln USD, import - 10,9 mln USD.

Dominujące pozycje w polskim eksporcie do Kataru w 2012 roku, to: urządzenia mechaniczne i elektryczne, wyroby papiernicze, gotowe artykuły spożywcze, napoje bezalkoholowe oraz różnorodne produkty, jak meble, stelaże, czy lampy. Import z Kataru w ubiegłym roku zdominowany był przez jedną pozycję - polimery etylenu. Zakupiliśmy też niewielkie ilości produktów chemicznych.

Od początku lat 90. działalność akwizycyjną w Katarze prowadzi szereg polskich przedsiębiorstw (m.in. Polimex-Cekop, Exbud, Geokart), natomiast od 2002 roku Mostostal Zabrze posiada tam własne przedstawicielstwo.

Polskie przedsiębiorstwa zabiegają głównie o kontrakty jako podwykonawcy firm zachodnich oraz poszukują możliwości sprzedaży w Katarze polskiego sprzętu inwestycyjnego.

W ostatnim okresie rynkiem katarskim zainteresowała się spółka PBG S.A., która bada możliwości podjęcia współpracy z inwestorami katarskimi w zakresie obsługi przemysłu węglowodorów, budowy infrastruktury i nieruchomości, w tym realizacji projektów na mistrzostwa świata w piłce nożnej w 2022 roku.

Resort gospodarki ocenia, że nasza oferta handlowa w Katarze może obejmować m.in. artykuły spożywcze, szkło budowlane, kątowniki stalowe, kable energetyczne, urządzenia techniczne, meble, dywany.

Katar - jak zauważa resort gospodarki - oferuje spore możliwości zatrudnienia polskich specjalistów i ekspertów, w tym personelu medycznego oraz w zakresie usług turystycznych. W Dausze - stoliy Kataru - pracuje obecnie na kontraktach indywidualnych lub zbiorowych ok. 250 obywateli polskich; są to m.in. trenerzy i lekarze sportowi, muzycy, inżynierowie.

Z Dauhy Marcin Gietka (PAP)

mrr/ awl/ ap/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)