Katar jako pierwszy kraj arabski przyłączył się w piątek do działań koalicji międzynarodowej w Libii. Katarski samolot Mirage 2000-5 wykonał tego dnia lot bojowy w parze z myśliwcem francuskim w rejonie Adżdabii, obleganej przez siły reżimu libijskiego.
Udział 12 samolotów w operacji libijskiej zapowiedziały Zjednoczone Emiraty Arabskie. Inne kraje Ligi Arabskiej nie zdecydowały się na zaangażowanie militarne.
Katar przeznaczył na potrzeby operacji libijskiej sześć myśliwców Mirage 2000-5 oraz dwa samoloty transportowe C-17A.
Udział Kataru w operacji libijskiej z wielkim zadowoleniem powitała generał Margaret Woodward, stojąca na czele stacjonującego w Niemczech Afrykańskiego Dowództwa sił zbrojnych USA. "To, że pierwszy kraj arabski przyłączył się i zaczął latać z nami, pokazuje, że świat chce, by niewinni Libijczycy byli chronieni przed okrucieństwem sił reżimowych (w Libii)" - powiedziała. (PAP)
az/ ap/
8643306 8643427