Wiozący spadochroniarzy jednosilnikowy samolot Pilatus Porter rozbił się w sobotę w prowincji Namur na południu Belgii. W wypadku zginęło wszystkich 11 ludzi, którzy znajdowali się na pokładzie maszyny - poinformowały lokalne władze.
[Aktualizacja 22:47]
Samolot spadł na pole w miejscowości Marchovelette. Około 10 minut wcześniej wystartował ze sportowego lotniska Namur/Temploux, by dokonać zrzutu spadochroniarzy nad pobliskim miasteczkiem Fernelmont. Przyczyny katastrofy, która nie spowodowała żadnych szkód na ziemi, nie są na razie znane.
Według burmistrza Fernelmont Jeana-Claude'a Nihoula, w samolocie było łącznie z pilotem 11 ludzi.
Model samolotu, który rozbił się w Belgii, cieszył się znakomitą opinią. Miała to być niezawodna i solidna maszyna. Tymczasem, jak donoszą belgijskie media, ten sam samolot, który dziś zabił 11 osób w pobliżu miejscowości Marchovelette, już wcześniej miał poważną usterkę.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Samolot spadł do rzeki. Jest kilkadziesiąt ofiar 39 ofiar śmiertelnych spowodował wypadek samolotu laotańskich linii lotniczych, który spadł do rzeki Mekong podczas lotu ze stolicy Laosu, Wientianu, na południe kraju. | |
Katastrofa samolotu w Rumunii. Są ofiary Pięć osób, w tym troje obywateli Niemiec, zginęło w katastrofie śmigłowca, który runął do jeziora w pobliżu miasta Targu Mures w rumuńskim Siedmiogrodzie. | |
Przyczyny katastrofy w San Francisco za rok Pilot południowokoreańskiego samolotu powiedział, że na wysokości 150 metrów oślepiło go ostre światło |