Wysokie krawężniki, wejście przez wąskie drzwi do pociągu pośpiesznego czy pokonanie obrotowych drzwi w sklepie - takie przeszkody usiłowali pokonać w środę w Katowicach uczestnicy happeningu zorganizowanego z okazji Dnia Matki.
Akcja odbyła się pod hasłem: "Wózek do jeżdżenia! Nie do noszenia!". Jej organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na brak udogodnień dla wózków dziecięcych oraz inwalidzkich.
"Do pociągu pośpiesznego wchodzą tylko lekkie wózki spacerowe, gondole dla najmłodszych dzieci trzeba rozkręcić. Niemożliwe do pokonania wózkiem są też drzwi obrotowe w sklepach, w wielu windach z trudem zmieści się wózek, ale rodzic już nie" - wyliczała organizatorka akcji Agata Olejniuk ze Stowarzyszenia Aktywne Kobiety, mama rocznej córeczki.
Organizatorzy obliczyli też, ile waży przeciętny wózek z dzieckiem i codziennymi zakupami w koszu. Wynik to 32 kg, które - jeśli nie ma udogodnień - trzeba wnieść po schodach.
"Pamiętajmy, że kobiety rodzą dzieci nie tylko dla siebie czy rodziny, ale dla całego społeczeństwa. Dzieci też mają prawo wyjść z domu (...), tymczasem dla wielu mam opuszczenie domu to trudna wyprawa" - dodała.
Happening zorganizowały: Stowarzyszenie Aktywne Kobiety, Partia Zieloni 2004, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Aktywni, Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Bona Fides oraz Fundacja Piaskowy Smok. (PAP)
lun/ abr/ bk/
