Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katowice: Przybyło powierzchni biurowych, kolejne w planach

0
Podziel się:

Ponad 15-krotnie wzrosła w ciągu minionych 10 lat w Katowicach wielkość
powierzchni biurowych o najwyższym standardzie. Choć 15 proc. z nich jest obecnie puste, eksperci
oceniają, że na regionalnym rynku wciąż jest miejsce na nowe biurowce.

Ponad 15-krotnie wzrosła w ciągu minionych 10 lat w Katowicach wielkość powierzchni biurowych o najwyższym standardzie. Choć 15 proc. z nich jest obecnie puste, eksperci oceniają, że na regionalnym rynku wciąż jest miejsce na nowe biurowce.

W czwartek 10-lecie obchodził pierwszy w Katowicach biurowiec tzw. klasy A, "Chorzowska 50", należący do spółki ING Banku Śląskiego. Gdy rozpoczynał działalność, był jedynym oferującym w mieście biura (17 tys. m kw.) o takim standardzie. Dziś łączna powierzchnia takich biur w Katowicach to ok. 267 tys. m kw.

"Obecnie nadwyżkę tego typu powierzchni biurowych w Katowicach szacujemy na ok. 15 proc. To mniej niż np. rok temu, kiedy było to 19 proc., ale też znacznie więcej niż np. we Wrocławiu, gdzie nadwyżka wynosi zaledwie 4 proc." - powiedział prezes zarządzającej biurowcem spółki Centrum Banku Śląskiego, Jacek Frejlich.

Prezes analizującej śląski rynek gruntów i nieruchomości firmy KPE Metropolis, Marek Wollnik, ocenia, że 15-procentowa nadpodaż powierzchni nie jest znacząca dla kondycji rynku i świadczy o rozwoju gospodarczym miasta.

"Z jednej strony 15 procent to relatywnie duży pustostan, ale trzeba pamiętać, że jeszcze 2-3 lata temu był on znacznie większy. W latach 2009-2010 oddawano do użytku nowe biurowce, gdzie nie było najemców, a w branży widać było oznaki paniki. Dziś sytuacja jest inna, co potwierdza, że śląska gospodarka idzie w dobrym kierunku" - uważa Wollnik.

W ocenie eksperta, w stolicy aglomeracji i województwa nadal jest potencjał budowy nowych powierzchni biurowych wysokiej klasy. "Śląsk to największa aglomeracja w Polsce, która z całą pewnością potrzebuje i nadal będzie potrzebować dobrej jakości biur" - powiedział Wollnik, wskazując, że ceny wynajmu powierzchni w Katowicach są z reguły niższe od Warszawy i innych dużych miast.

Także Jacek Frejlich prognozuje, że zainteresowanie powierzchniami biurowymi, np. wśród firm szukających lokalizacji na centra księgowe, rozliczeniowe czy obsługi klienta (tzw. branża BPO) będzie rosnąć. "Chorzowska 50", podobnie jak biurowiec "Altus" w centrum Katowic, objęte są Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, gdzie mogą inwestować właśnie firmy z obszaru BPO. Jednym z warunków skorzystania z ulg jest stworzenie stu nowych miejsc pracy.

Eksperci prognozują, że tego typu centra, dziś najchętniej lokowane np. w Krakowie czy Wrocławiu, a rzadziej na Śląsku, niebawem pojawią się także w Katowicach. Atutem miasta mają być m.in. niższe niż w konkurencyjnych ośrodkach koszty - wynajmu powierzchni oraz płac pracowników.

Przedstawiciele branży nieruchomości oceniają, że 15-procentowa nadpodaż powierzchni nie jest powodem do alarmu. "Aby skutecznie przyciągać inwestorów, określona ilość wolnych powierzchni musi być w gotowości, a nie w planach czy w budowie" - tłumaczył Frejlich.

"Chorzowska 50" sąsiaduje z katowicką centralą ING Banku Śląskiego - oboma budynkami zarządza spółka Centrum Banku Śląskiego; pracuje w nich w sumie ok. 3,5 tys. osób. Wartość biurowca wyceniana jest na ok. 120 mln zł. Jak poinformował rzecznik banku, Piotr Utrata, właściciel nie rozważa sprzedaży budynku.(PAP)

mab/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)