Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katowice: Ruszył proces byłego wiceprezesa Colloseum

0
Podziel się:

#
dochodzi relacja z przebiegu rozprawy
#

# dochodzi relacja z przebiegu rozprawy #

03.06. Katowice (PAP) - Przed Sądem Okręgowym w Katowicach ruszył w poniedziałek proces byłego wiceprezesa Colloseum Piotra W., współbohatera jednej z najgłośniejszych afer gospodarczych na Śląsku. Prokuratura zarzuca mu oszustwa na kwotę 437 mln zł.

Po odczytaniu aktu oskarżenia podsądny oświadczył, że nie przyznaje się do winy.

Sprawa Colloseum należy do największych i najbardziej skomplikowanych w historii wymiaru sprawiedliwości na Śląsku. Prawomocny wyrok w głównym procesie zapadł w lutym tego roku. Sąd Apelacyjny w Katowicach skazał wtedy byłego właściciela konsorcjum Józefa Jędrucha na 6 lat więzienia i 720 tys. zł grzywny. Zobowiązał go też do naprawienia szkody w wysokości 54 mln zł i zakazał pełnienia funkcji w spółkach prawa handlowego na 10 lat.

Piotr W. to najważniejsza, obok Jędrucha, osoba w tej sprawie. Odpowiada w oddzielnym procesie, bo został zatrzymany dopiero w lutym 2012 r., po prawie 10 latach ukrywania się. W poniedziałek, tuż po odczytaniu aktu oskarżenia, b. wiceprezes Colloseum oświadczył, że nie przyznaje się do winy. Poprosił o odczytanie swych wyjaśnień złożonych w trakcie śledztwa. Pierwsze protokoły sędzia Elżbieta Przybyła odczytała już na pierwszej rozprawie. Oskarżony podtrzymywał swoje wyjaśnienia ze śledztwa, czasem uzupełniając je o kilka zdań. Zapowiedział, że będzie odpowiadał na pytania stron i sądu.

Mechanizm oszustwa polegał na bezprawnych cesjach do Colloseum wielomilionowych kwot, jakie Będziński Zakład Elektroenergetyczny (BZE) był winien Polskim Sieciom Elektroenergetycznym (PSE). Cztery zarzucane Piotrowi W. przestępstwa dotyczą właśnie oszustw na szkodę BZE i PSE.

Poza cesjami wierzytelności W. odpowiada też za oszustwo na szkodę gminy Ornontowice w kwocie 480 tys. zł. Według śledczych szefowie Colloseum, kupując pałac w Ornontowicach, zapewniali, że mają zgodę resortu edukacji na prowadzenie tam działalności oświatowej, co pozwoliło im na uzyskanie upustu, właśnie w wysokości prawie pół mln zł.

Dwa inne zarzuty dotyczą poświadczenia nieprawdy w zaświadczeniach o zarobkach i przedłożenia takiego dokumentu przy staraniu się o kredyt. Sześć innych stawianych wcześniej Piotrowi W. zarzutów zostało umorzonych. Chodzi m.in. o przestępstwa z kodeksu karnego skarbowego, które już się przedawniły.

Piotrowi W. może grozić do 15 lat więzienia. Następna rozprawa 25 czerwca.

Nie wiadomo, jak długo będzie trwał proces W., który od czasu zatrzymania jest aresztowany. Sędzia Przybyła zasygnalizowała, że nie ma potrzeby przesłuchiwania wszystkich świadków, wymienionych w akcie oskarżenia, składali oni już zeznania w sprawie Jędrucha. Strony mają wypowiedzieć się kogo - ich zdaniem - trzeba bezwzględnie przesłuchać, a czyje zeznania można po prostu odczytać.

Główny proces ws. Colloseum był rozpoznawany na 177 terminach rozpraw, akta liczyły prawie 250 tomów. Przed sądem apelacyjnym - gdzie wyroki zapadają z reguły po jednym lub dwóch posiedzeniach - sprawa była rozpoznawana na 9 posiedzeniach.

Pod koniec lat 90. BZE był winien PSE setki milionów złotych za energię elektryczną, jednak nie spłacał tych należności. Do negocjacji ws. oddłużenia BZE włączyło się Colloseum. Colloseum nie płaciło za nabycie tych wierzytelności. Z tymi bezprawnymi - w części zupełnie sfałszowanymi - umowami cesji przedstawiciele Colloseum szli do BZE. Dzięki głównemu księgowemu i dyrektorowi ds. finansowych tej spółki Romanowi N. natychmiast otrzymywali pieniądze, których wcześniej PSE nie mogły odzyskać od BZE. Główni oskarżeni utrzymywali, że cesje wierzytelności były w pełni legalne.

W marcu 2002 r. Jędruch wyjechał z Polski po tym, gdy katowicki sąd postanowił go aresztować. Zniknęli też inni podejrzani w tej sprawie. Jędrucha zatrzymano w lipcu 2003 r. w izraelskim mieście Jaffa. Został sprowadzony do Polski na podstawie umowy ekstradycyjnej i spędził w areszcie cztery lata i siedem miesięcy. W 2007 r. wyszedł na wolność, gdy w jego imieniu wpłacono 3 mln zł kaucji. Dopiero w lutym 2012 r. zatrzymany został Piotr W.

Konsorcjum Finansowo-Inwestycyjne Colloseum istniało od 1996 r. Zaczynało od handlu samochodami i obrotu wierzytelnościami. W końcu lat 90. rozwinęło szeroką działalność finansową, inwestycyjną i handlową. Kupiło m.in. kontrolny pakiet akcji Huty Pokój w Rudzie Śląskiej i lubelską spółkę PRiM. Dzięki współpracy z innymi akcjonariuszami uzyskało decydujący głos w akcjonariacie dwóch spółek giełdowych: Huty Ferrum i Energomontażu-Północ.(PAP)

kon/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)