22-letni włamywacz, który w nocy z niedzieli na poniedziałek usiłował okraść stację transformatorową w Katowicach Załężu, zginął porażony prądem o dużym napięciu. Gdy na miejsce dotarły odpowiednie służby, mężczyzna już nie żył.
"Policjanci otrzymali informację o włamaniu do stacji transformatorowej. Wewnątrz obiektu znaleźli zwłoki 22-latka. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna włamał się tam, by ukraść elementy transformatora kolejowego" - relacjonował w poniedziałek rzecznik katowickiej policji, podkom. Jacek Pytel.
Włamywacz miał ze sobą sprzęt do odkręcania metalowych elementów transformatora będącego pod napięciem. Część z nich była już zdemontowana. Mężczyzna nie był wcześniej notowany przez policję za tego typu kradzieże. (PAP)
mab/ bno/ mag/